[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I takw kółko podają sobie te rzeczy powstawanie, jak się wydaje, nawzajem".Platon, Timaios.Kritias, j.w., s.50.---------Wszystko to dzieje się, lecz oczy zwykłych ludzi nie dostrzegajątego, natomiast pojmują to w sposób prawdziwy, najprawdziwszy oczy umysłu iwyobraźni.Oczy bowiem mędrców inaczej widzą Naturę,aniżeli oczy tłumu.Na przykład, oczy tłumu stwierdzają, że Słońce jest gorące,natomiast oczy filozofów widzą odwrotnie, że jest ono raczej zimne, lecz żeruch jego wytwarza ciepło.Działanie bowiem i jego skutekdają się dostrzec dzięki odległości miejsc.Ogień Natury jest jeden i jest takisam, jak ogień Słońca.Podobnie bowiem jak Słońce stanowi środek między sferami planeti z tego środka niebios rozprowadza z góry na dół ruchem swym ciepło*30,tak w środku naszego globu znajduje się słońce Ziemi, które wiecznym swym ruchemwyrzuca do góry na powierzchnię Ziemi ciepło albo promienie.To ciepło wewnętrznejest o wiele bardziej skuteczne od owego ognia żywiołu,lecz łagodzi je woda płynąca w ziemi, która nieustannie przenika i oziębia jejpory.--------- 30* Sędziwój przemawia tu jak zwolennik nauki Kopernika.---------Słońce niebios i jego ciepło łagodzi powietrze, które nieustannieopływa glob ziemski.Gdyby zaś tego nie było, ciepło to spowodowałoby zniszczeniewszystkiego i nic nie zostałoby urodzone.Podobnych zniszczeń dokonałby ów niewidzialny ogień albo ciepłośrodkowe, gdyby nie przenikała go woda: tak ciepło Słońca zniszczyłoby wszystko,gdyby nie było ośrodka pośredniczącego - powietrza.Obecnie krótko powiem, w jaki sposób działają między sobą teżywioły.W środku Ziemi znajduje się słońce środkowe, które ruchem swym lubruchem swego firmamentu wzbudza duże ciepło.Ciepło to rozchodzi się aż na powierzchnięZiemi.Powoduje ono powstanie powietrza w następujący sposób.Macicą powietrzajest woda, która rodzi synów swej natury, lecz odmiennych i bardziej delikatnych.Do tych miejsc bowiem, gdzie woda nie może dotrzeć, wchodzi powietrze.Owo zaściepło środkowe, działające bez przerwy, powoduje potem ogrzanie i destylacjęwody, wskutek czego dzięki sile ciepła przemienia się ona w powietrze.To zaśwydobywa się następnie na powierzchnię Ziemi, gdyż nie znosi zamknięcia.A wreszciepo ochłodzeniu w przeciwległych miejscach powietrze roztapia się w wodę.Jednak czasem zdarza się, że na zewnątrz wydobywa się nie tylkopowietrze, lecz także woda, jak to się okazuje, gdy czarne chmury z gwałtownościąunoszą się w powietrzu.Dla poparcia tego dam ci taki domowy przykład: Zagotuj w garnkuwodę: jeśli będzie mały ogień, dostrzeżesz lekkie opary i wiatry, [natomiast]silniejszy ogień wzbudzi gęstsze chmury.Prawie w ten sam sposób działa ciepłośrodkowe: unosi ono delikatną wodę w powietrze, to zaś, co jest gęste i pochodziz soli albo tłustości, pozostawia ziemi i stąd rodzą się różne rzeczy, a z osadówpowstają bloki kamienne i skały.Może ktoś zarzucić, że jeśli tak się dzieje, to musi dziaćsię ciągle, gdy tymczasem często wcale nie czujemy wiatru.Odpowiadam: jeżelido naczynia destylacyjnego wlejesz wodę ostrożnie, nie będzie pary, gdyż niewielkailość wody wzbudza małą parę.Widzisz, że nie zawsze są grzmoty, chociażby nawetbył deszcz i wiatr, lecz tylko wtedy, gdy woda wzburzona siłą powietrza unosisię do sfery ognia, ogień bowiem nie podnosi wody.Masz [inny] naoczny przykład.Gdy do gorącego pieca wlejeszzimną wodę wzbudzisz niemalże grzmot.Lecz powodem, dla którego woda niejednokrotnie wchodzi w temiejsca i wydrążenia, jest wielka ilość tego rodzaju wydrążeń i miejsc.Wiatroddala czasem dniami i miesiącami wodę od jakiegoś wgłębienia, póki ponownienie nastąpi jej odbicie, jak to widzimy na morzu, gdy fale czasem burzą sięwiele tysięcy razy, zanim odkryją odbicie, które je wraca z powrotem *31.--------- 31* Obserwacja autora dotyczy zjawiska,które w fizyce nazywamy odbiciem fal.---------Powróćmy jednak do naszego tematu.Mówię, że ogień albo ciepłojest przyczyną ruchu powietrza i życiem wszystkich rzeczy, ziemia zaś jest ichżywicielką albo siedliskiem.Gdyby nie było wody, która ochładza ziemię i naszegopowietrza, wtedy ziemia by wyschła z dwóch przyczyn, a mianowicie od ruchu środkowegoi od ciepła Słońca niebios.Niemniej czasami zdarza się to w niektórychmiejscach, gdy pory Ziemi zamkną się i wilgoć nie może się przedostać, wówczaswskutek pokrewieństwa Słońca niebios i środkowego, posiadających między sobąsiłę magnetyczną, ziemia zapala się od Słońca.I tak też kiedyś padnie ciężkaorbita świata.Spraw tedy, by działanie takie było w naszej Ziemi, i by ciepłośrodkowe mogło przemieniać wodę w powietrze, aby wreszcie wystąpiło ono na równinęświata i osiadłe, jak powiedziałem, przeniknęło przez pory ziemi.Wtedy w [miejscu]przeciwległym powietrze zamieni się w wodę znacznie delikatniejsząniż była przedtem.Podobnie stanie się, gdy starcowi naszemu dasz do spożyciazłoto i srebro, aby sam to pochłonął i wreszcie już umierający spłonął doszczętnie,prochy zaś jego rozsypały się na wodę.Gotuj ją tak długo jak należy, a będzieszmiał lekarstwo do leczenia trądu.Bacz jednak, byś nie brał ani zimnego za ciepłe, ani ciepłegoza zimne.Mieszaj Naturę z Naturą, a gdy znajdziesz coś, co jest jej przeciwne(bowiem jedna jest ci potrzebna), oddziel to, by Natura była podobna Naturze.Czyń to jednak nie ręką, a ogniem i wiedz, że gdy nie będziesz szedł za Naturąwszystko będzie na próżno.Powiedziałem ci to przez Boga świętego, jak ojciecsynowi.Kto ma uszy, niech słucha, a kto ma rozum niech baczy i poznaje.TRAKTAT DWUNASTYO kamieniu i jego mocyW rozdziałach poprzednich wystarczająco powiedziano o wytwarzaniurzeczy naturalnych, o żywiołach, o materii pierwotnej i materii wtórej; mówionoo ciałach i o zarodkach, o ich użyciu i mocy.Opisałem także praktykę sporządzaniakamienia filozofów
[ Pobierz całość w formacie PDF ]