[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Do wszystkich mieszkañców ziemi25,31 dochodzi wrzawa, a¿ do krañców ziemi; albowiem Pan prowadzi spór z narodami, pozywa przed s¹d wszelkie cia³o, wystêpnych oddaje na pastwê miecza - wyrocznia Pana.25,32 To mówi Pan Zastêpów: Oto nieszczêœcie ogarnia naród po narodzie, zrywa siê wielka burza z krañców ziemi.25,33 W tym dniu bêdzie [wielu] zabitych przez Pana od krañca do krañca ziemi.Nikt nie bêdzie ich op³akiwa³ ani zbiera³, ani grzeba³; pozostan¹ jako nawóz na powierzchni ziemi.25,34 Podnieœcie lament, pasterze, i krzyczcie! Tarzajcie siê w prochu, przewodnicy trzody! Nadesz³y bowiem dni waszej rzezi i padniecie jak wybrane owce.25,35 Nie ma ucieczki dla pasterzy ani ocalenia dla przewodników trzody.25,36 Rozlega siê krzyk pasterzy i lament przewodników trzody, bo Pan pustoszy ich pastwisko.25,37 Niszczej¹ spokojne pastwiska od p³on¹cego gniewu Pañskiego.25,38 Lew opuœci³ sw¹ kryjówkê, bo jego kraj sta³ siê pustkowiem, z powodu niszczycielskiego miecza i z powodu pal¹cego gniewu Pañskiego.*2626,01 Na pocz¹tku panowania Jojakima, syna Jozjasza, króla judzkiego, Pan skierowa³ nastêpuj¹ce s³owo do Jeremiasza:26,02 To mówi Pan: Stañ na dziedziñcu domu Pañskiego i mów do [mieszkañców] wszystkich miast judzkich, którzy przychodz¹ do domu Pañskiego oddaæ pok³on, wszystkie s³owa, jakie poleci³em ci im oznajmiæ; nie ujmuj ani s³owa!26,03 Mo¿e pos³uchaj¹ i zawróci ka¿dy ze swej z³ej drogi, wtenczas Ja powstrzymam nieszczêœcie, jakie zamyœlam przeciw nim za ich przewrotne postêpki.26,04 Powiesz im: To mówi Pan: Je¿eli nie bêdziecie Mi pos³uszni, postêpuj¹c wed³ug mojego Prawa, które wam ustanowi³em,26,05 [i jeœli nie] bêdziecie s³uchaæ s³Ã³w moich s³ug, proroków, których nieustannie do was posy³am, mimo ¿e jesteœcie niepos³uszni,26,06 zrobiê z tym domem podobnie jak z Szilo, a z miasta tego uczyniê przekleñstwo dla wszystkich narodów ziemi.26,07 Kap³ani, prorocy i ca³y lud s³yszeli Jeremiasza mówi¹cego te s³owa w domu Pañskim.26,08 Gdy zaœ Jeremiasz skoñczy³ mówiæ wszystko to, co mu Pan nakaza³ g³osiæ ca³emu ludowi, prorocy pochwycili go, mówi¹c: Musisz umrzeæ!26,09 Dlaczego prorokowa³eœ w imiê Pana, ¿e siê z tym domem stanie to, co z Szilo, a miasto to ulegnie zniszczeniu i pozostanie niezamieszka³e? Ca³y lud zgromadzi³ siê doko³a Jeremiasza w domu Pañskim.26,10 Gdy przywódcy judzcy us³yszeli te s³owa, wyszli z pa³acu królewskiego do domu Pañskiego i zasiedli u wejœcia Bramy Nowej w domu Pañskim.26,11 Wtedy kap³ani i prorocy zwrócili siê do przywódców i do ca³ego ludu tymi s³owami: Cz³owiek ten zas³uguje na wyrok œmierci, gdy¿ prorokowa³ przeciw temu miastu, jak to s³yszeliœcie na w³asne uszy.26,12 Jeremiasz zaœ rzek³ do wszystkich przywódców i do ca³ego ludu: Pan pos³a³ mnie, bym g³osi³ przeciw temu domowi i przeciw temu miastu wszystkie s³owa, które s³yszeliœcie.26,13 Teraz wiêc zmieñcie swoje postêpowanie i swoje uczynki, s³uchajcie g³osu Pana, Boga waszego; wtedy ogarnie Pana ¿al nad nieszczêœciem, jakie postanowi³ przeciw wam.26,14 Ja zaœ jestem w waszych rêkach.Uczyñcie ze mn¹, co wam siê wyda dobre i sprawiedliwe.26,15 Wiedzcie jednak dobrze, ¿e je¿eli mnie zabijecie, krew niewinnego spadnie na was, na to miasto i na jego mieszkañców.Naprawdê bowiem pos³a³ mnie Pan do was, by g³osiæ do waszych uszu wszystkie te s³owa.26,16 Wtedy powiedzieli przywódcy i ca³y lud do kap³anów i proroków: Cz³owiek ten nie zas³uguje na wyrok œmierci, gdy¿ przemawia³ do nas w imiê Pana, Boga naszego.26,17 Powstali niektórzy spoœród starszych kraju i rzekli do ca³ego zgromadzenia ludu:26,18 Micheasz z Moreszet by³ prorokiem w czasach Ezechiasza, króla judzkiego, i mówi³ do ca³ego narodu judzkiego, co nastêpuje: To mówi Pan Zastêpów: Syjon zostanie zaorany jak pole, Jerozolima - obrócona w gruzy, a góra œwi¹tyni - w zalesione wzgórze.26,19 Czy zabi³ go Ezechiasz, król judzki, i ca³e pokolenie Judy? Czy raczej nie ul¹k³ siê on Pana i nie przeb³aga³ oblicza Pana, tak ¿e ogarn¹³ Pana ¿al nad nieszczêœciem, jakie zamierzy³ przeciw niemu? My zaœ mielibyœmy obci¹¿yæ dusze nasze tak wielkim wystêp26,20 By³ tak¿e m¹¿ prorokuj¹cy w imiê Pana imieniem Uriasz, syn Szemajasza z Kiriat-Jearim.Prorokowa³ on przeciw temu miastu i przeciw tej ziemi zupe³nie zgodnie ze s³owami Jeremiasza.26,21 Król Jojakim i wszyscy jego bohaterowie oraz wszyscy przywódcy us³yszeli jego s³owa; król zaœ szuka³ sposobnoœci, by go zabiæ.Gdy Uriasz us³ysza³ o tym, przerazi³ siê i uciekaj¹c przyby³ do Egiptu.26,22 Wtedy pos³a³ król Jojakim do Egiptu Elnatana, syna Akbora, wraz z kilku ludŸmi.26,23 Sprowadzili oni Uriasza z Egiptu i przyprowadzili do króla Jojakima, który kaza³ go straciæ mieczem, a cia³o jego wrzuciæ do pospolitych grobów.26,24 Achikam jednak, syn Szafana, ochrania³ Jeremiasza, by nie zosta³ wydany w rêce ludu na œmieræ.*2727,01 Na pocz¹tku panowania Sedecjasza, syna Jozjasza, króla judzkiego, skierowa³ Pan do Jeremiasza nastêpuj¹ce s³owa:27,02 To powiedzia³ Pan : Sporz¹dŸ sobie wiêzy i jarzmo i na³Ã³¿ je sobie na szyjê!27,03 Nastêpnie wyœlij [orêdzie] do króla Edomu, do króla Moabu, do króla Ammonitów, do króla Tyru i do króla Sydonu przez ich wys³anników, którzy przybyli do Jerozolimy, do Sedecjasza, króla judzkiego.27,04 Dasz im nastêpuj¹ce polecenie do ich w³adców: To mówi Pan Zastêpów, Bóg Izraela; tak macie powiedzieæ waszym panom:27,05 Ja uczyni³em ziemiê, cz³owieka i zwierzêta, które s¹ na powierzchni ziemi, sw¹ wielk¹ si³¹ i swym wyci¹gniêtym ramieniem; mogê je daæ, komu bêdê uwa¿a³ za s³uszne.27,06 Teraz zaœ da³em wszystkie te ziemie w rêce Nabuchodonozora, króla babiloñskiego, mojego s³ugi; oddajê mu nawet zwierzêta polne, by mu s³u¿y³y.27,07 Wszystkie narody bêd¹ s³u¿yæ jemu, jego synowi oraz synowi jego syna, dopóki nie przyjdzie kres tak¿e i na jego kraj; bêd¹ mu s³u¿yæ wtenczas potê¿ne narody i wielcy królowie.27,08 Naród i królestwo, które nie chcia³yby s³u¿yæ Nabuchodonozorowi, królowi babiloñskiemu, i które nie podda³yby swego karku pod jarzmo króla babiloñskiego, nawiedzê mieczem i zaraz¹ - wyrocznia Pana - dopóki nie oddam ich w jego rêce.27,09 Wy natomiast nie s³uchajcie waszych proroków, waszych wró¿bitów, waszych maj¹cych senne marzenia, waszych przepowiadaczy ze znaków ani waszych czarowników, którzy wam mówi¹: Nie pójdziecie w poddañstwo króla babiloñskiego.27,10 Przepowiadaj¹ wam bowiem k³amstwo, by was przez to wygnaæ z waszej ziemi, abym was musia³ wypêdziæ i abyœcie wyginêli.27,11 Narodowi zaœ, który podda swój kark pod jarzmo króla babiloñskiego, by mu s³u¿yæ, pozwolê spoczywaæ w swej ziemi - wyrocznia Pana - bêdzie j¹ uprawia³ i w niej mieszka³
[ Pobierz całość w formacie PDF ]