[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gdy zacznie on siê poruszaæ, nastaje dla cz³owieka mo¿liwoœæ wprowadzenia swej wy¿szej jaŸni w ³¹cznoœæ z wy¿szymi od niej duchowymi jestestwami.(.)Czym jest zdrowa zdolnoœæ s¹dzenia, jasne i logiczne wyszkolenie, szczególnie okazuje siê na tym stopniu rozwoju.Nale¿y bowiem zwróciæ uwagê, ¿e wy¿sza jaŸñ drzemi¹ca dotychczas w cz³owieku jakby w zawi¹zku, nieœwiadomie, budzi siê tutaj do œwiadomego bytu.Nie tylko w obrazowym, lecz w zupe³nie rzeczywistym znaczeniu ma siê tutaj do czynienia z narodzinami w œwiecie duchowym.Narodzona zaœ istota, wy¿sza jaŸñ, musi przyjœæ na œwiat z wszystkimi potrzebnymi narz¹dami i uzdolnieniami, jeœli ma byæ zdolna do ¿ycia.(.) A nie inne jakieœ prawa kieruj¹ wykszta³ceniem wy¿szych organów ducha, jak jedynie prawa zdrowego rozs¹dku i moralnoœci œwiata fizycznego.(.) Nie mo¿e zrodziæ zdrowej wy¿szej jaŸni nikt, kto nie ¿yje i nie myœli zdrowo w fizycznym œwiecie.(.) Nie by³oby s³uszne, gdyby ktoœ powiedzia³: nie mogê przyj¹æ nauk duchowej wiedzy, zanim sam nie przejrzê.Bowiem bez zag³êbiania siê w duchowe badanie w ogóle nie mo¿na dojœæ do prawdziwego wy¿szego poznania.(.) Istnieje pewien wgl¹d w te nauki, oparty na uczuciu prawdy i jasnym zdrowym rozs¹dku, zdolnym do wydawania wszechstronnych s¹dów, nawet dla tych, co jeszcze nie ogl¹daj¹ duchowych rzeczy.(.) Cz³owiek, który osi¹gn¹³by tego rodzaju widzenie przed odbyciem takiej nauki, by³by podobny do dziecka, które wprawdzie narodzi³oby siê z oczami i uszami, ale bez mózgu.Rozpoœciera³by siê przed nim ca³y œwiat barw i dŸwiêków, lecz ono nie mog³oby nic z tym pocz¹æ.Co wiêc przedtem mia³o dla cz³owieka si³ê przekonywaj¹c¹ dziêki jego poczuciu prawdy, rozumowi i rozs¹dkowi, to staje siê na opisanym stopniu wyszkolenia tajemnego w³asnym prze¿yciem.Teraz ma bezpoœredni¹ wiedzê o swojej wy¿szej jaŸni.I uczy siê poznawaæ, ¿e ta wy¿sza jaŸñ pozostaje w zwi¹zku z duchowymi jestestwami wy¿szego rzêdu i stanowi z nimi jednoœæ.Widzi wiêc, jak ni¿sza jaŸñ wywodzi siê z wy¿szego œwiata.I okazuje siê mu, ¿e jego wy¿sza natura trwa dalej, gdy¿ ni¿sza przestaje ju¿ istnieæ.Obecnie mo¿e ju¿ sam odró¿niæ, co w nim jest doczesne, a co trwa³e.Oznacza to, ¿e na podstawie w³asnego pogl¹du uczy siê rozumieæ naukê o wcielaniu siê (inkarnacji) wy¿szej jaŸni w ni¿sz¹.(.) Poznaje prawo swego ¿ycia, karmê.Przekonuje siê, ¿e jego ni¿sza jaŸñ, taka jak to dzisiaj byt jego stanowi, jest tylko jedn¹ z postaci, które jego wy¿sza istota mo¿e przybraæ.I spostrzega mo¿liwoœæ pracowania nad sob¹ z wy¿szej jaŸni, aby wci¹¿ stawa³ siê bardziej doskona³y.(.) Zauwa¿a, ¿e istniej¹ ludzie stoj¹cy ponad nim, którzy ju¿ osi¹gnêli stopnie le¿¹ce jeszcze przed nim.(.) "Wielcy wtajemniczeni ludzkoœci" zaczynaj¹ stawaæ siê dla niego rzeczywistoœci¹.(.)Mówi siê wiêc o uczniu, który osi¹gn¹³ ten stopieñ, ¿e zniknê³o dla niego w zupe³noœci zw¹tpienie.Gdy przedtem móg³ sobie przyswoiæ pewn¹ wiarê opart¹ na podstawach rozs¹dku i zdrowego myœlenia, teraz miejsce tej wiary zajmuje pe³nia wiedzy i niczym nie zachwiany wgl¹d.(.)Widaæ z tego, w jaki sposób uczeñ wiedzy tajemnej przez osi¹gniêcie tego stopnia staje siê rzeczywiœcie nowym cz³owiekiem.(.)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]