[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Natomiastnikt nie czuje tego, ¿e poznanie nie mo¿e znaleŸæ tej rzeczywistoœci, bo j¹ samodopiero stwarza.Wspó³czeœni myœliciele poszukuj¹ ¿ycia i bytu poza granicamipoznania: Goethe bêd¹c poznawczo czynnym, ju¿ tym samym tkwi w twórczym ¿ycie ibycie.Dlatego nawet i najnowsze próby pogl¹dów na œwiat stoj¹ poza tymigranicami, w których obracaj¹ siê myœli Goethego.Niniejsza Teoria poznania radaby stan¹æ w ich obrêbie, bo filozofia otrzymuje przez to ¿yw¹ treœæ, przeto wiêczainteresowanie dla niej zaczyna siê stawaæ ¿yciow¹ koniecznoœci¹.Do str.Zadaniem nauki nie jest narzucanie pytañ." Pytania poznawcze wynikaj¹ z tego,¿e dusza ludzka ogl¹da œwiat zewnêtrzny.Ale w psychicznym impulsie ka¿degopytania tkwi pewna si³a, z któr¹ podchodzimy do postrze¿enia w ten sposób, ¿e onodopiero razem z czynnoœci¹ naszej duszy przejawia rzeczywistoœæ tego, copostrzegamy.Do str."ta pierwsza nasza czynnoœæ.czystym doœwiadczeniem".Z ca³ej postawy tej teorii poznania widzimy, ¿e tu idzie o odpowiedŸ na pytanie:co to jest poznanie? Aby osi¹gn¹æ ten cel, bierze ona pod uwag¹ pocz¹tkowo zjednej strony œwiat zmys³Ã³w, a z drugiej nasze usi³owania przenikniêcia gomyœleniem.Nastêpnie wykazuje, ¿e we wzajemnym przenikaniu siê obu tych czynnikówprzejawia siê prawdziwa rzeczywistoœæ œwiata zmys³Ã³w.Tym samym mamy ju¿zasadnicz¹ odpowiedŸ na pytanie: co to jest poznanie? Jednak¿e odpowiedŸ ta niezmieni siê przez to, ¿e pytanie rozszerzymy na dziedzinê ogl¹du duchowego.Copowiedzia³em w tej ksi¹¿ce o istocie poznania, to dotyczy równie¿ i poznaniawy¿szych œwiatów, którymi zajmuj¹ siê moje póŸniejsze ksi¹¿ki.œwiat zmys³Ã³wprzejawiaj¹cy siê ludzkiemu postrzeganiu - nie jest rzeczywistoœci¹.Znajduj¹ onj¹ dopiero w zwi¹zku z tym, co siê z niego przejawia ludzkiej myœli.Myœli s¹czêœci¹ tej rzeczywistoœci, któr¹ ogl¹damy zmys³ami, tylko ¿e to, co jest myœl¹ wœwiecie zmys³Ã³w, nie przejawia siê zewnêtrznie w tym œwiecie, tylko wewn¹trz - wcz³owieku.Ale myœl i postrze¿enie zmys³owe s¹ jednym bytem.Cz³owiek postrzegaj¹cœwiat zmys³Ã³w oddziela myœl od rzeczywistoœci fizycznej, przez co myœl przejawiasiê tylko niejako na innym miejscu, to znaczy wewn¹trz naszej duszy.Ten rozdzia³obiektywnego œwiata pomiêdzy myœl¹ a postrze¿eniem nie ma jednak ¿adnego znaczeniadla obiektywnego œwiata.Wystêpuje on tylko dlatego, ¿e wœród istniej¹cego œwiatapojawia siê cz³owiek.Przez to powstaje dla niego z³udzenie, jakoby myœl ipostrze¿enie zmys³owe by³y dwoistoœci¹.Nie inaczej jest jednak z ogl¹demduchowym.Ogl¹d ten umo¿liwiony prze pewne procesy duszne, które opisa³em wpóŸniejszej mojej ksi¹¿ce: "Wie erlangt man Erkenntnisse der höheren Welten?" -stanowi znowu tylko jedn¹ stronê duchowego bytu; drug¹ jego stronê stanowi¹ myœlicz³owieka o duchowoœci.Ró¿nica polega tylko na tym, ¿e myœl uzupe³niapostrze¿enie zmys³owe i przemienia je w rzeczywistoœæ, podnosz¹c je niejako w górêa¿ ku granicom duchowoœci, podczas gdy ogl¹d duchowy prze¿ywamy w jego prawdziwejistocie w odwrotnym kierunku: od tych granic w dó³ - a¿ do postrze¿eniazmys³owego.Wprawdzie prze¿ywanie postrze¿enia zmys³owego odbywa siê za pomoc¹zmys³Ã³w ukszta³towanych przez przyrodê, a ogl¹d duchowy jest mo¿liwy dziêkiduchowym narz¹dom postrzegania, które trzeba dopiero wytworzyæ w duszy: niestanowi to jednak ¿adnej zasadniczej ró¿nicy.Jeœli idzie o prawdê, to mojepóŸniejsze ksi¹¿ki nie s¹ bynajmniej sprzeniewierzeniem siê tej idei poznania,któr¹ rozwin¹³em w tej ksi¹¿ce, tylko poprostu jej zastosowaniem w dziedzinieduchowego doœwiadczenia.Do str.odnoœnie do utworu pt."Die Natur".W publikacjach "Goethe - Geselschaft"stara³em siê wykazaæ powstanie tego utworu w ten sposób, ¿e Tobler, który wtedyobcowa³ z Goethem w Wajmarze, spisywa³ ró¿ne jego myœli wedle prowadzonych z nimrozmów, po czym zapiski te pojawia³y siê Tiefurter Jurnal", wychodz¹cym wtedytylko w rêkopisie.W póŸniejszych pismach Goethego znajdujemy wzmiankê o ukazaniusiê tego utworu.Pisze on tam wyraŸnie, ¿e nie przypomina sobie czy jest jegoautorem, ale ¿e "Die Natur" zawiera niew¹tpliwie jego myœli, które go zaprz¹ta³yw³aœnie w chwili ukazania siê tego utworu w "Tiefurter Journal".W mojej rozprawcew pismach "Goethe - Gesellecheft" stara³em siê wykazaæ, ¿e te myœli wniknê³y wswym dalszym rozwoju w ca³y pogl¹d Goethego na przyrodê.Niedawno ukaza³y siêtraktaty przypisuj¹ce Toblerowi pe³ne autorstwo "Die Natur".Nie chcia³bym mieszaæsiê w spór o to zagadnienie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]