[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Partner zwykle niema nic do powiedzenia, więc kobieta wyciąga wniosek, że po prostu nie chce z nią rozmawiać.Wobec takiego stanu rzeczy trudno się dziwić, że związki z mężczyzną są dla kobiet frustrujące.JAK ZACHĘCIĆ MĘŻCZYZNĘDO ROZMOWYJeśli kobiecie zależy na zbliżeniu i rozmowie, nie powinnaczekać, aż mężczyzna zacznie sam mówić.Najlepiej, żebyodezwała się pierwsza i mówiła nawet wtedy, gdy partnerz początku nie będzie miał zbyt wiele do powiedzenia.Jeżelikobieta głośno doceni go jako słuchacza, partner z wolna zacznie się odzywać.Z mężczyzną jest tak, że nawet jeśli będzie otwarty na rozmowę, w pierwszej fazie niechętnie zabierze głos.Kobietynie zdają sobie sprawy z tego, że Marsjanie muszą mieć konkretny powód, by się odezwać, a takim powodem nie jestdla nich wymiana wrażeń.Jeżeli jednak kobieta nie zrażona milczeniem partnera będzie nadal mówiła, po jakimś czasiezacznie on reagować na to, co usłyszał.I tak na przykład, jeśli ona będzie opowiadała o swoichuczuciach do dzieci, on także powie o własnych rodzicielskich emocjach.Kiedy kobieta otwarcie coś opowiada, "nienaciskając" na partnera, on z pewnością po chwili włączy się do rozmowy.Kobiety zmuszają mężczyzn do rozmowyKobieta zwierzająca się ze swoich myśli w sposób naturalny zachęca mężczyznę do rozmowy.Jeśli jednak partnerwyczuje, że ona za wszelką cenę stara się wciągnąć go w rozmowę, zupełnie się zniechęca.Nagle nie ma nic do powiedzenia, a nawet jeśli ma, ukryje to z powodu presji, jaką partnerka na nim wywiera.Mężczyźni bardzo źle znoszą, jeśli kobieta prosi, by teraz "oni coś powiedzieli".Jest to dla nich jeszcze trudniejsze,jeśli akurat nie odczuwają potrzeby rozmowy.Kobieta wychodzi z błędnego przekonania, że mężczyźniejest potrzebna rozmowa i że wobec tego "powinien" rozmawiać.Zapomina, że mężczyzna pochodzi z Marsa, gdzie takapotrzeba wymiany myśli nie jest rozpowszechniona.Kobiecie wydaje się też, że jeśli partner nie chce z nią rozmawiać, to znaczy, że jej nie kocha.Tymczasem, jeślimężczyzna poczuje się w pełni akceptowany, powoli się otworzy.Jednak nigdy nie dozna takich uczuć, jeśli partnerkabędzie miała do niego pretensję o to, że mało mówi lub że się oddala.Mężczyzna, który niechętnie się wypowiada i często się oddala, jeżeli tylko będzie chwalony za to, że uważnie słucha,z czasem weźmie udział w rozmowie.Jak rozpoczynać rozmowę z mężczyznąIm bardziej kobieta stara się wciągnąć mężczyznę do rozmowy, tym mocniej on się opiera.Także bezpośrednia próbazmuszenia go, by coś powiedział, nie odniesie żadnych skutków, zwłaszcza jeśli przypadnie na jego fazę oddalenia.Zamiast zastanawiać się, jak sprowokować mężczyznę do mówienia, należy zadać sobie pytanie: "Jak mogłabym osiągnąćwiększą bliskość i głębsze porozumienie z moim partnerem?"Jeżeli kobieta odczuwa w swoim związku potrzebę rozmowy (a większość kobiet jej pragnie), powinna często inicjować konwersację.O jednym wszakże musi wciąż pamiętać: czasami mężczyzna będzie "osiągalny", a czasem będzie się odsuwał.Jeśli mężczyzna wydaje się chętny do rozmowy, partnerka zamiast zadawać mu dwadzieścia pytań naraz albo prosić go,by on coś powiedział, powinna przede wszystkim wyrazić wdzięczność za to, że jej słucha.Z początku niech go nawetzniechęca do zabrania głosu.Nasza Maggie, na przykład, mogłaby powiedzieć: "Jeff, czy możesz posłuchać mnie przez chwilkę? Miałam taki ciężki dzień i chcę ci o nim opowiedzieć.To z pewnością bardzo dobrze mi zrobi".Po kilku minutach opowiadania Maggiepowinna przerwać i wtrącić: "Jak to dobrze, że słuchasz, kiedy mówię o swoich uczuciach.To bardzo wiele dla mnieznaczy".Takie zapewnienie zachęca mężczyznę do jeszcze uważniejszego słuchania.Brak tego rodzaju zachęty ze stronykobiety może spowodować, że partner przestanie słuchać, sądząc, że to i tak "niczego nie zmieni".Wiele kobiet rozumie, jak wielkie znaczenie ma uważne słuchanie, jednak mężczyźni zupełnie nie zdają sobie z tego sprawy.Spodziewać się po mężczyźnie, że doceni wagę słuchania, to spodziewać się po nim, że nie jest mężczyzną.Partnermoże się jednak nauczyć, jak ważna jest rozmowa, jeśli często będzie od kobiety słyszał słowa wdzięczności i zachęty.KIEDY MĘŻCZYZNA NIE PRZEMÓWISandra i Larry byli małżeństwem przez dwadzieścia lat.Teraz Sandra chce rozwodu, a Larry pragnie wszystko naprawić.Sandra powiedziała: "Jak on może mówić, że chce utrzymać to małżeństwo? On mnie nie kocha.Zresztą on zupełnienic nie czuje.Od dwudziestu lat za każdym razem, kiedy zaczynam rozmowę, on wychodzi.Jest zimny, bez serca.Przez dwadzieścia lat ukrywał swoje uczucia.Nie zamierzam mu przebaczać.Nie zostanę dłużej w tym małżeństwie.Jestem zbyt zmęczona ciągłym nakłanianiem go do otwarcia się".Sandra nie wiedziała oczywiście, jak bardzo sama przyczyniła się do tych problemów.Myślała, że wszystko jestwiną jej męża.Sądziła, że zrobiła dosłownie wszystko, by osiągnąć bliskość i porozumienie, a on przez dwadzieścia latsię opierał.Po moim seminarium na temat mężczyzn-sprężynek wybuchnęła płaczem i wybaczyła mężowi.Zrozumiała, że to,co uważała za jego wadę, było ich wspólnym mankamentem.Uświadomiła sobie, w jakim stopniu przyłożyła rękę do swoich problemów.Powiedziała mi: "Pamiętam, że w ciągu pierwszego roku naszego małżeństwa często zaczynałam rozmowę o swoichuczuciach.Larry zawsze wtedy wychodził.Myślałam, że mnie już nie kocha.Zdarzyło się to kilka razy i wreszciezrezygnowałam.Nie chciałam, żeby znów mnie ranił.Nie zdawałam sobie sprawy, że w innych okolicznościach byłbygotów mnie wysłuchać.Nie dałam mu szansy.Chciałam, żeby się otworzył, jeszcze zanim sama się otworzyłam".Rozmowy jednostronneRozmowy Sandry z mężem były zwykle jednostronne.Zaczynała niezmiennie od tego, że zadawała mu całą seriępytań.Potem, nie mówiąc mu, o czym właściwie chciała porozmawiać, obrażała się, że odpowiada jej monosylabami.Kiedy wreszcie zdecydowała się powiedzieć o swoich uczuciach, zawsze okazywały się takie same.Była zła, że Larrynie umie być otwarty i kochający.Jednostronne rozmowy mogą mieć następujący przebieg:Sandra: Jak minął dzień?Larry: Dobrze.Sandra: Coś się działo?Larry: Nic ciekawego.Sandra: Co chcesz robić w weekend?Larry: Wszystko jedno.A ty co chcesz robić?Sandra: Chcesz, żebyśmy kogoś zaprosili?Larry: Nie wiem.Gdzie jest program telewizyjny?Sandra (zdenerwowana): Dlaczego ze mną nie rozmawiasz?Larry milczy, zakłopotany.Sandra: Czy ty mnie kochasz?Larry: Oczywiście.Przecież się z tobą ożeniłem.Sandra: Jak możesz mówić, że mnie kochasz, skoro zupełnie ze sobą nie rozmawiamy? Jak możesz po prostu siedzieć tak i milczeć? Czy na niczym ci już nie zależy?W tym momencie Larry podnosił się i wychodził na spacer.Po powrocie zachowywał się tak, jakby nic nie zaszło.Sandratakże zachowywała się tak, jakby wszystko było w porządku, ale jej miłość była powoli tłumiona.Nadal robiła wrażenieciepłej i kochającej, a jednak narastała w niej uraza.Od czasu do czasu zaczynało się w niej gotować i wtedy inicjowałakolejną jednostronną rozmowę, próbując dociec uczuć męża.Po dwudziestu latach gromadzenia dowodów na brak uczucia ze strony Larry'ego miała dość.Jak nie zmieniając swej natury,pomagać sobie wzajemnieNa owym seminarium Sandra powiedziała: "Spędziłam dwadzieścia lat, próbując wciągnąć Larry'ego do rozmowy.Chciałam, by się otworzył i stał się czuły
[ Pobierz całość w formacie PDF ]