[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Utrzymywaæ, ¿e marsjañskie organizmy mog³yby lepiej sobie radziæ w œrodowisku naszej planety ni¿ ziemskie (lub ¿e ziemskie gatunki drobnoustrojów mog³yby na Czerwonej Planecie pokonaæ marsjañskie) jest równie niem¹drze, jak przypuszczaæ, ¿e rekiny, przewiezione na afrykañskie równiny, odebra³yby lwom pozycjê najgroŸniejszych drapie¿ników w lokalnym ekosystemie.Jak widaæ, sporo uwagi - byæ mo¿e zbyt wiele - poœwiêcam odparciu idei zatrucia Ziemi przez marsjañskie organizmy.Wynika to st¹d, ¿e podczas niedawnego spotkania w NASA, poœwiêconego planowaniu najbli¿szej (automatycznej) misji, która mia³aby siê zakoñczyæ przywiezieniem na Ziemiê próbek z Marsa, ktoœ powa¿nie zaproponowa³, by, w celu uspokojenia obaw spo³eczeñstwa, wysterylizowaæ w bardzo wysokiej temperaturze wszelkie próbki przywiezione z Marsa przed dostarczeniem ich na Ziemiê.Najbardziej wartoœciowym, choæ bardzo ma³o prawdopodobnym, skarbem odnalezionym na Marsie, który móg³by trafiæ na nasz¹ planetê, by³yby marsjañskie formy ¿ycia.A osoby uczestnicz¹ce we wspomnianym spotkaniu od razu by je zniszczy³y (wraz z innymi wa¿nymi mineralogicznymi informacjami, zapisanymi w próbce).Propozycja by³a tak groteskowa, ¿e odpieraj¹c j¹, zapyta³em zgromadzonych naukowców: czy, gdyby znaleŸli zdolne do rozwoju jajo dinozaura, ugotowaliby je? Pytanie nie by³o pozbawione sensu, poniewa¿ dinozaury, doœæ blisko spokrewnione z ludŸmi, cierpia³y na ró¿ne choroby.Podczas kopania ka¿da ³opata ziemi i mu³u zawiera zarazki wielu dawnych chorób, szkodliwych dla ziemskiej biosfery, a mimo to paleontolodzy nie odka¿aj¹ swoich znalezisk.190 • CZAS MARSAPodobnie jak zdolne do rozwoju jajo dinozaura by³oby dla biologii wartoœciowym eksponatem, a nie zagro¿eniem, próbka zawieraj¹ca marsjañskie organizmy stanowi³aby bezcenne znalezisko, naprawdê zupe³nie niegroŸne.Badaj¹c przedstawicieli marsjañskiego ¿ycia, mielibyœmy szansê zrozumieæ, które cechy ¿ycia s¹ indywidualne, specyficzne dla niektórych tylko gatunków, a które s¹ cechami ogólnymi, obecnymi u wszystkich form.Moglibyœmy dowiedzieæ siê czegoœ na temat podstaw zjawiska zwanego ¿yciem.Wiedza taka pozwoli³aby dokonaæ niesamowitych postêpów w dziedzinie in¿ynierii genetycznej, rolnictwa i medycyny.Z pewnoœci¹ nikt nigdy nie umrze na jak¹kolwiek chorobê przyw³eczon¹ z Czerwonej Planety, niewykluczone jednak, i¿ dziœ tysi¹ce ludzi umieraj¹ z powodu ziemskich dolegliwoœci, na które lek znalaz³by siê, byæ mo¿e, dziêki mo¿liwoœci zbadania marsjañskich form ¿ycia.Ksiê¿ycowa syrena: dlaczego do lotu na Marsa nie s¹ potrzebne bazy na Ksiê¿ycuZajmijmy siê teraz ca³kowicie odmiennym, równie¿ mitycznym stworem, utrudniaj¹cym lot na Marsa.To nie potwór, groŸny i budz¹cy lêk smok, lecz piêkna, powabna kobieta.Diana jest ksiê¿ycow¹ syren¹, której uwodzicielski œpiew wyrz¹dzi³ planowanej wyprawie na Marsa tyle szkód, co piêæ pozosta³ych smoków razem wziêtych.Wyznawcy Diany z prawdziwie religijn¹ wiar¹ twierdz¹, ¿e nie wolno ludziom wyruszyæ na Marsa, dopóki nie ob³askawimy bogini, buduj¹c na powierzchni Ksiê¿yca wiele œwi¹tyñ, zwanych bazami.Ca³kiem chwalebny motyw, jak na pogañsk¹ religiê, ukazuj¹cy, jak daleko zaszliœmy od czasów Cesarstwa Rzymskiego, lecz - co najwa¿niejsze - pozbawiony rozumnego wyt³umaczenia.Z powodu s³abej grawitacji i braku atmosfery z powierzchni Ksiê¿yca istotnie ³atwiej jest ni¿ z Ziemi wys³aæ rakietê na Marsa.Co wiêcej, ksiê¿ycowe ska³y w prawie 50% (wagowo) sk³adaj¹ siê z tlenu, wiêc dziêki opracowaniu technologii, pozwala-JAK POKONAÆ SMOKI l OMIN¥Æ SYRENY • 191j¹cych rozbiæ na pierwiastki tlenki ¿elaza i krzemu, które stanowi¹ wiêkszoœæ ksiê¿ycowego materia³u powierzchniowego, moglibyœmy uzyskaæ nieprzebrane zapasy ciek³ego tlenu, nadaj¹cego siê do wykorzystania podczas nape³niania na powierzchni Ksiê¿yca zbiorników statków kosmicznych.Niestety, na Ksiê¿ycu brak paliwa, na przyk³ad wodoru lub metanu, które mo¿na by w tym tlenie spalaæ.Niemniej, przynajmniej teoretycznie, Ksiê¿yc móg³by staæ siê baz¹, wspomagaj¹c¹ podró¿e kosmiczne od strony logistycznej, gdy¿ zawartoœæ tlenu w rozmaitych rakietowych mieszaninach napêdowych jest wysoka: wynosi 72-86% (wagowo).Analiza ta nie uwzglêdnia faktów o podstawowym znaczeniu dla transportu wewn¹trz Uk³adu S³onecznego.Zanim statek zatankuje na Ksiê¿ycu, musi tam dolecieæ.Aby z niskiej orbity oko³oziemskiej (LEO) dostaæ siê na powierzchniê Ksiê¿yca, potrzeba prêdkoœci AV równej 6 km/s (3,2 km/s, by umieœciæ statek na trajektorii rejsowej na Ksiê¿yc; 0,9 km/s, by wskoczyæ na nisk¹ orbitê wokó³ Ksiê¿yca; 1,9 km/s, by wyl¹dowaæ na pozbawionym powietrza satelicie)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]