[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Taka naprzemienna "historia" toczy siê przecie¿ dalej.(R) - Wniosek jestwiêc smutny.Teorie Freuda i Junga nie s¹ skuteczne.Ludzie tak jak siê zabijalitak morduj¹ siê dalej.Wystarczy wspomnieæ Wietman, Kambod¿ê, Jugos³awiê,Rwandê, Tamilów ze Sri Lanki, Tybet, terroryzm, mafijne porachunkiitp.(A) - S¹dzê, ¿eteoria Sabiny Spielrein i Junga jest wystar-czaj¹co silna, aby wstrzymaæwiêkszoœæ wojen z innowiercami, ale trzeba by³oby zadbaæ, aby by³a ona znanaka¿dej osobie.Jak na razie wiêkszoœæ mieszkañców tej planety oraz przywódcyg³Ã³wnych nurtów ideologicznych nie chc¹ zgodziæ siê nawet z tym, ¿e istniejepodœwiadomoœæ oraz wyparty ze œwiadomoœci, bo niegodny nam, cieñ, czyli "diabe³wewnêtrzny", którego siê przepêdziæ nie da.(R) - Dlaczego takmówisz? Przecie¿ ka¿dy ju¿ s³ysza³ o podœwiadomoœci.Nic to nie daje?(A) - S³ysza³, alewypiera, bo szczegó³y s¹ nieprzyjemne.Na dowód przeczytaj g³oœno w jakimœtowarzystwie fragmenty powieœci, które dotycz¹ owego s³ynnego œrodowego zebraniaTowarzystwa Psychoanalitycznego (*6), które odby³o siê w mieszkaniu Freuda 29listopada 1911 roku, na którym Sabina Spielrein przedstawia³a swoj¹ rozprawêpt.: "Destrukcja jako praprzyczyna stawianiasiê" (Die Destruktion als Ursache des Werdens), czytaj dla próby g³oœno choæbyten fragment (*1):“My lekarze wiemy oczywiœcie, ¿e neurotyk ma sk³onnoœci do drêczenia,umniejszania i szydzenia z siebie, nawet do potêpiania swego ego z nieub³agan¹surowoœci¹.Z kolei udrêka zadana w³asnej osobie wywo³uje przyjemnoœæ idostarcza patologicznego rodzaju rozkoszy.”S¹ to s³owa w³o¿one w usta S.Freuda.Inny uczestnik dyskusji nadreferatem Sabiny dodaje:“.potrzeba autodestrukcji ³¹czy siê œciœle ze sk³on-noœci¹ do niszczeniainnych ludzi.Innymi s³owy miêdzy samobójstwem a morderstwem mo¿e zachodziæduchowe pokrewieñstwo.”Jeszcze ktoœ inny dodaje:“.ascetyczne sk³onnoœci cz³owieka daj¹ siê zpowo-dzeniem pogodziæ z okrucieñstwem wobec innych.Pogarda dla samego siebieulega przeniesieniu na innych lub przeobra¿a siê w nienawiœæ.”(R) - Daleko jest, abyod takiego kawiarnianego gadania mo¿na by³oby coœ zaradziæ na konfliktynarodowoœciowe, religijne, interesy mocarstw, walkê o dostêp do ropy naftowej,chêæ panowania nad œwiatem.Nie widzê przejœcia.(A) - W mojejksi¹¿ce pt.: "Funkcja Ewy" w tabelce "Model partnerstwa" jest podchwytliwepytanie.Trzeba wybraæ pomiêdzy dwoma ewentualnoœciami: "Doœæ czêsto ogl¹damfilmy brutalne", b¹dŸ odpowiedŸ alternatywna: "Nie znoszê brutalnych filmów,prezentuj¹cych pastwienie siê nad kimœ bezbronnym, zdominowanym.Wy³¹czamnatychmiast program zawieraj¹cy sceny sadystyczne".Co siê okazuje.W anonimowym badaniu, w którymudzia³ wziê³o 300 studentów uczelni medycznej, niemal po³owa, tzn.120 osób,stwierdzi³a, ¿e woli ewentualnoœæ pierwsz¹, tzn."lubi ogl¹daæ filmy brutalne".U wielu osób satysfakcja seksualna nie jest jak widaæ oddzielona od chêci poni¿enia, a nawet pastwieniasiê na kimœ.Wydaje siê, ¿e w naturze ludzkiej, na poziomie genetycznym Eros niezosta³ oddzielony od Tanatosa.(R) - Nie trzebachyba robiæ statystyk wed³ug tej tabeli.Wystarczy ogl¹daæ program telewizyjnyprzez tydzieñ, aby przyj¹æ do wiadomoœci, ¿e jest to faktem.(A) - Freud uj¹³ tos³owami:“BliŸni jest nie tylko potencjalnym obiektem seksualnym, lecz tak¿e kusz¹cymcelem naszej agresji, naszej potrzeby wykorzystania go.potrzeba niszczeniama charakter instynktowny.wrogoœæ czyha na okazjê.”(*1).(R) - Tylko ci¹gle niemówimy o skutecznym remedium, ci¹gle nie mamy recepty.(A) - Pierwszymsk³adnikiem recepty jest uœwiadomienie ludziom, ¿e "Homo sapiens sapiens" odstrony genetycznej zosta³ ukszta³towany jakieœ 100 tysiêcy lat temu i od tegoczasu nie zmieni³ siê.Przez 90 tysiêcy lat ¿y³ w ma³o konfliktowej spo³ecznoœcizbieracko-³owieckiej, tzn.w hordach bêd¹cych luŸn¹ federacj¹ kilku rodzin (*2).By³ wtedy tak¿e g³êboko religijny, jakkolwiek wtedy sacrum wyznacza³y przyroda i gwiazdy oraz uœwiadamianie sobietego, ¿e.istnieje œmieræ.Hordy nie walczy³y ze sob¹, bo nie by³o oco.Polowa³y na zwierzynê.Jeœli komuœ nie podoba³o siê w jego grupie, to móg³przenieœæ siê do innej hordy.Agresywnoœæ ludzi by³a potrzebna tylko po to, abycoœ upolowaæ.Jak pisze prof.Tadeusz Bielicki: “.Polowanie na grubegozwierza wymusi³o kolektywizm dzia³ania.Tego nie da³o siê ju¿ robiæ w pojedynkê.trzeba by³o dzia³aæ w zgranym, kilku a nawet kilkunasto osobowym zespole, a tak¿e dzieliæ siê³upem.Od oko³o 10 tysiêcy lat ca³ym gatunkiemzaczê³y jednak wstrz¹saæ wyniki "mutacji memowych", tzn.znaczneinnowacje kulturowe.Rozpoczêcie uprawy roli,hodowli zwierz¹t i osiad³y tryb ¿ycia w sadybach i miastach sprawi³, ¿e by³o oco walczyæ.Zaczêto wiêc polowaæ równie¿ na ludzi.Poniewa¿ wygl¹da³o tonie³adnie zaczêto formu³owaæ zasady moralne, spisywane na "kamiennychtablicach".Zasady te nie by³y w stanie zmieniægenów ludzkich.Mog³y jedynie wepchn¹æ czêœæ natury ludzkiej do podœwiadomoœci inazwaæ j¹ szatanem.Oczywiœcie gdy nadarzy siê okazja, ów diabe³ wy³azi z"zacienionego" rejonu mózgu.(R) - Jaki jest drugisk³adnik recepty?(A) - W paczceelementarnych wiadomoœci, które powinien znaæ ka¿dy mieszkaniec planety trzebaby umieœciæ wiadomoœæ, ¿e “ten kto nienawidzi, usi³uje kontrolowaæ izdominowaæ innych, nie by³ kochany w dzieciñstwie i najczêœciej nie potrafinawi¹zywaæ prawdziwie intymnych kontaktów”.Mówi¹c krótko, "ma deficytmi³oœci".Jeszcze gorzej, jeœliokazywano mu pogardê i wykazywano, ¿e jest gorszy ni¿ inni.Bêdzie on wtedypróbowa³, podœwiadomie w³aœnie, odegraæ siê na innych.Co gorsza, ca³oœæ swojegocienia przypisze domniemanym wrogom, bêdzie widzia³ w nich samo z³o, tylko z³o,wszystkie odra¿aj¹ce cechy wydobêdzie zeswojego wnêtrza w³aœnie.Wynika z tego tak¿e, ¿e aby przerwaæ ³añcuchaktów zemsty i odgrywania siê, to w pewnych regionach œwiata, takich jakRwanda, Sri Lanka, Bliski Wschód, Kaukaz, potrzebne by³oby wymazanie z pamiêcirodziców wychowuj¹cych dzieci tkwi¹cych drzazg.Wymaga³oby to zmian w wychowaniuna przestrzeni kilku pokoleñ.(R) - To siê robiskomplikowane.Teoria jest dobra, ale nie dzia³a.Jeœli na przeciwko stoi ktoœ zno¿em i chce na Ciebie napaœæ, to Ty wiesz, ¿e nie by³ kochany przez mamê, aleco Ci z tego przyjdzie.Sabinie Spielrein, mimo ¿e tworzy³a t¹ teoriê te¿ nicona nie pomog³a
[ Pobierz całość w formacie PDF ]