[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Andrzej SzczypiorskiW swojej powieści pt."Początek" nie ukazał rzeczywistości obozowej, alena jej powstanie na pewno duży wpływ miał pobyt pisarza w obozieSachsenhausen, gdzie musiał zrewidować wiele swoich poglądów iprzewartościować opinie o ludziach.Autor uważał za największą słabośćczłowieka bierność, bo "w momencie, kiedy jesteśmy bierni, zło zaczynadziałać samo przez się, aby dobro mogło dojść do głosu musimy być czynni,to wymaga ogromnego wysiłku, żeby dobrem ocalić naszą człowieczą dobroć".Autor twierdzi również, że " nie wiedzieliśmy, kim jesteśmy i dopierofaszyzm, dopiero wojna otworzyła nam oczy, pokazała co tkwi w naturzeczłowieka".Największą dla Szczypiorskiego siłą i zaletą człowieka jestczyn i działanie.Bohaterowie bez względu na status społeczny działają i wwiększości są to działania pozytywne, i tak na przykład sędzia Romnickiorganizuje ucieczkę z getta Joasi Fichtelbaum, łoży na jej utrzymanie.Potym czynie "żyje bardziej niż kiedykolwiek przedtem".Siostra Weronika organizuje pomoc dla rannych i bezdomnych, opiekuje się,mimo początkowych oporów, żydowskimi dziećmi.Chcąc je ratować od śmiercichrzci je, wdraża do wiary chrześcijańskiej, uczy znaku krzyża, pacierza.Kolejarz Filipek pomaga w uratowaniu Irmy Seidenmam z Gestapo, dziękiznajomości z Niemcem Johanem Millerem.Wiktor Suchowiak, zawodowy bandyta, rabuś, jest jednocześnie postaciąwzbudzającą ogromną sympatię czytelnika.Kiedy Żydzi zaczynają szukaćmożliwości ucieczki z getta, przemyca ich do aryjskiej części miasta.Imimo, że czyni to za opłatą, to jednak spełnia szlachetny uczynek, ratującod śmierci wiele istnień ludzkich.Bohaterowie Szczypiorskiego pod wpływemwojny zmienili się, ujawniły się ich prawdziwe oblicza.Obudziła się wnich chęć pomocy, chęć działania dla dobra innych.To działanie właśniebyło w latach okupacji wielką siła.To ono nadawało sens ich życiu,pozwalało aby życie to było pełniejsze, bardziej wartościowe.Zofia NałkowskaAutorka zbioru opowiadań pod tytułem "Medaliony".Mieszkając w czasieokupacji w Warszawie była świadkiem powstania w getcie i powstania w 1944roku.Widziała okrucieństwo Hitlerowców.Pracując zaś w Komisji BadaniaZbrodni Hitlerowskich miała okazję poznać wiele ludzkich tragedii, którychprzyczyną byli zbrodniarze niemieccy."Medaliony" to zbiór, który ukazuje losy ludności skazanej na terror icierpienie.Obejmuje osiem opowiadań, a właściwie wstrząsających relacji ookupacyjnej rzeczywistości.Autorka niczego nie koloryzuje, nie ocenia,przedstawia tylko fakty.Jest to celowy zabieg, aby wywrzeć na odbiorcyjeszcze większe wrażenie i uzmysłowić mu cały ogrom okrucieństwa, jakiegodopuścili się okupanci.W jednym ze swoich opowiadań Nałkowska przedstawiaprzestępczy proceder, jakiego dopuszczali się Niemcy, mianowicieprodukowali mydło z tłuszczu ludzkiego.Bohater tego utworu mówił o tym wsposób całkowicie obojętny, spokojny, pozbawiony emocji, tok jakby była torzecz najnormalniejsza w świecie.W pozostałych opowiadaniach autorka koncentruje się na sytuacji więźniówobozów.Pisarka pokazuje jak pod wpływem strachu przed śmiercią zanikająwszelkie wartości, ludzie "lądują" na samym dnie upodlenia.Szczególnymopowiadaniem jest utwór "Dorośli i dzieci w Oświęcimiu".Nałkowska wniezwykle dramatyczny sposób przedstawia panujące warunki.Personelobozowy to bezwzględni ludzie pozbawieni wszelkich humanitarnych uczuć,potrafiący zabijać dla zabawy.Szczególnie okrutnie traktowane byłydzieci, z których większość szła do gazu, reszta, której udało się przeżyćselekcję, zmuszona była do nieludzko ciężkiej pracy.Obcowanie zokrucieństwem i nieszczęściami ludzkimi powodowały, że dzieci zatracałyuczucia i człowieczeństwo, a stawały się reagującymi instynktownie naotaczający świat zwierzątkami.Problem degradacji człowieka podejmuje opowiadanie "Przy torze kolejowym".Ukazuje ono uciekających z transportu ludzi.Mężczyzna został zastrzelony,kobieta ciężko raniona w kolano.Leżała całymi godzinami przy torzekolejowym, czekając, aż ktoś jej pomoże.Przechodzili tamtędy ludzie, alenikt nie podał jej pomocnej ręki, gdyż bał się kary, jaka mogła go za tospotkać.Kiedy zjawili się dwaj policjanci, poprosiła, żeby skrócili jejmękę i zastrzelili ją.Odmówili.Gdy zjawili się po raz drugi kobietaponowiła prośbę, aż w końcu pewien młody człowiek poprosił o pistolet izastrzelił ją.Jej ciało leżało jeszcze całą dobę, gdyż wszyscy bali sięje pochować.Ci, którzy widzieli sytuację Żydówki, nie mogli dla niej niczrobić.Paraliżował ich strach, który był silniejszy niż współczucie czylitość.Nałkowska głównie skupiła swą uwagę na strachu i na tym, co robi on zludźmi.Pokazuje jak pozbawia on wszelkich humanitarnych uczuć, pozbawiaczłowieka godności.Towarzyszył mu każdego dnia i był główną słabością wokresie wojny i okupacji.Gustaw Herling-GrudzińskiW swoich wspomnieniach pod tytułem "Inny świat" pokazał świat sowieckiegoobozu pracy.Mottem tej powieści stały się słowa Dostojewskiego z utworupod tytułem "Zapiski z martwego domu": "Tu otwierał się inny, odrębnyświat, do niczego nie podobny, tu panowały inne, odrębne prawa, inneobyczaje, inne nawyki i odruchy, tu trwał martwy za życia dom, a w nimżycie jak nigdzie i ludzie niezwykli.Ten oto zakątek zamierzam tuopisać".Martwy dom wymieniony w motcie to oczywiście to Rosja, zaś "inny świat" toświat beznadziejności i braku litości, życie w pancerzu obojętności wświecie odwróconych wartości moralnych.W takim to właśnie świecie znalazłsię Gustaw Herling-Grudzinski.Metody jaki stosowali komuniści nie różniły się specjalnie od metodhitlerowskich.Więźniowie traktowani byli okrutnie.Panował straszliwygłód, który dziesiątkował ludzi.Musieli oni pracować ponad siły, co wtrudnych warunkach klimatycznych często doprowadzało do śmierci.Sowiecinie mieli jedynie krematoriów, więźniowie stanowili bowiem cenną, bo taniąsiłę roboczą.Przeżycie takich warunków było rzeczą niezwykle trudną.Podobnie jak w obozie koncentracyjnym tak i tu ludzie zatracali wartościmoralne, obojętnieli na otaczające ich zło, przyzwyczajali się do "innegoświata", w którym przyszło im żyć
[ Pobierz całość w formacie PDF ]