[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Odłączył się.Zdjął hełm i wszedł w ciemność.Tobyła pojedyncza sala.Wielka, ciemna, kwadratowa.Pośrodku otwierał się szyb.Prowadził sto metrów w górę.U jego końca widać było niebo.Na dziesiątympoziomie, sześćdziesiąt metrów nad nim, czekała na niego jakaś postać.Jejsylwetka odcinała się na tle płomieni. Kassad zarzucił broń na ramię, włożył hełm pod pachę, pośrodkuszybu odnalazł wielką spiralną klatkę schodową i zaczął się wspinać.następny
[ Pobierz całość w formacie PDF ]