[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Te miejsca zajm¹ ci, dla których przygotowa³ je mój Ojciec.24 Dziesiêciu us³yszawszy to oburzy³o siê na dwóch braci.25 Lecz Jezus przywo³a³ ich do siebie i powiedzia³: - Wiecie, ¿e w³adcy panuj¹ nad narodami, a wielmo¿e daj¹ im odczuæ swoj¹ w³adzê.26 U was tak nie bêdzie.Lecz kto chcia³by byæ wielkim wœród was, niech bêdzie s³ug¹ wszystkich.27 A kto by chcia³ byæ pierwszym, niech bêdzie waszym s³ug¹.28 Bo i Syn Cz³owieczy nie przyszed³ po to, aby Mu s³u¿ono, ale by s³u¿yæ i oddaæ swoje ¿ycie na okup za wielu.29 Kiedy wychodzili z Jerycha, szed³ za nimi wielki t³um.30 A kiedy dwaj œlepcy siedz¹cy przy drodze us³yszeli, ¿e to Jezus przechodzi, krzyknêli: - Zmi³uj siê nad nami, Synu Dawida!31 Z t³umu kazano im milczeæ, lecz oni jeszcze bardziej krzyczeli: - Panie, Synu Dawida, zmi³uj siê nad nami!32 A Jezus przystan¹wszy zawo³a³ ich i powiedzia³: - Co mam zrobiæ dla was?33 Mówi¹ Mu: - Panie, niech otworz¹ siê nasze oczy!34 A Jezus ulitowawszy siê dotkn¹³ ich oczu i natychmiast przejrzeli i poszli za Nim.*2101 A kiedy zbli¿yli siê do Jerozolimy i przyszli do Betfage na Górze Oliwnej, Jezus wys³a³ dwóch uczniów,02 mówi¹c im: - IdŸcie do wsi (le¿¹cej) naprzeciwko was, a zaraz znajdziecie uwi¹zan¹ oœlicê z oœlêciem.Odwi¹¿cie j¹ i przyprowadŸcie mi.03 A gdyby was ktoœ zapyta³, odpowiedzcie: Pan ich potrzebuje, ale zaraz je odeœle.04 A to siê sta³o, aby wype³ni³y siê s³owa proroka, który mówi:05 "Powiedzcie córce syjoñskiej: Oto twój król przychodzi do ciebie, ³agodny, siedzi na oœle, na oœlêciu, m³odym zwierzêciu jucznym".06 Uczniowie poszli i wykonali to, co im Jezus poleci³.07 Przyprowadzili oœlicê z oœlêciem i po³o¿yli na nich okrycia, a On usiad³ na nich.08 Ogromny zaœ t³um rozpoœciera³ swoje okrycia na drodze.Inni zaœ ob³amywali ga³êzie z drzew i rzucali je na drogê.09 A t³umy id¹ce przed Nim i za Nim wo³a³y g³oœno: "Hossanna" Synowi Dawidowemu! Chwa³a temu, który przychodzi w imiê Pana, "Hosanna" na wysokoœciach!10 A kiedy wszed³ do Jerozolimy, poruszy³o siê ca³e miasto: - Kto to jest? - pytano.11 A t³umy odpowiada³y: - To prorok, Jezus z Nazaretu Galilejskiego.12 Jezus wszed³ do œwi¹tyni i wyrzuci³ wszystkich sprzedaj¹cych i kupuj¹cych w œwi¹tyni, poprzewraca³ sto³y wymieniaj¹cych pieni¹dze i ³awki sprzedawców go³êbi.13 I mówi im: - Napisano: "Mój dom bêdzie domem modlitwy", a wy robicie z niego "jaskinê zbójców".14 W œwi¹tyni podeszli do Niego œlepi i kulawi.I uzdrowi³ ich.15 Arcykap³ani zaœ i nauczyciele Pisma ujrzawszy zdumiewaj¹ce czyny, których dokona³, i dzieci wo³aj¹ce g³oœno: Hosanna Synowi Dawidowemu, oburzyli siê.16 I powiedzieli Mu: - Czy s³yszysz, co one wo³aj¹? A Jezus im mówi: - Tak! Czy¿ nie czytaliœcie nigdy: "Z ust niemowl¹t i ss¹cych zgotowa³eœ sobie chwa³ê"?17 I zostawiwszy ich wyszed³ z miasta do Betanii, i tam zanocowa³.18 Wracaj¹c wczesnym rankiem do miasta, poczu³ g³Ã³d.19 A ujrzawszy przy drodze drzewo figowe, podszed³ do niego, ale nic na nim nie znalaz³ oprócz liœci.I mówi mu: - Ju¿ nigdy nie wydasz owocu.I figa natychmiast usch³a.20 Zobaczywszy to uczniowie mówili zdziwieni: - Dlaczego ta figa natychmiast usch³a?21 A Jezus odpowiedzia³: - Zaprawdê, powiadam wam: Jeœli bêdziecie mieli wiarê niezachwian¹, zrobicie nie tylko to, (co zrobi³em) z t¹ fig¹, ale kiedy powiecie tej górze: Unieœ siê i rzuæ siê do morza - to tak siê stanie.22 I wszystko, o co poprosicie, modl¹c siê z wiar¹, otrzymacie.23 Kiedy wszed³ do œwi¹tyni i naucza³, przyst¹pili do Niego arcykap³ani i starsi (ludu), pytaj¹c: - Jakim prawem to czynisz i kto Ci da³ to prawo?24 Jezus im odpowiedzia³: - Ja te¿ was o jedno zapytam; jeœli mi odpowiecie, to i Ja wam powiem, jakim prawem to czyniê.25 Sk¹d pochodzi³ chrzest Jana: z nieba czy od ludzi? Oni zaœ naradzali siê miêdzy sob¹, mówi¹c: - Jeœli odpowiemy: Z nieba, powie nam: To dlaczegoœcie mu nie uwierzyli?26 Je¿eli zaœ powiemy: Od ludzi, bêdziemy musieli obawiaæ siê t³umu, bo wszyscy maj¹ Jana za proroka.27 I odpowiedzieli Jezusowi: - Nie wiemy.A On im odrzek³: - To i Ja wam nie powiem, jakim prawem to czyniê.28 - A jak myœlicie? Pewien cz³owiek mia³ dwóch synów.I powiedzia³ pierwszemu z nich: IdŸ, ch³opcze, dzisiaj pracowaæ w winnicy.-29 A on odpowiedzia³: Nie chcê! - Ale póŸniej poczu³ wyrzuty sumienia i poszed³.30 I powiedzia³ drugiemu to samo.A ten odrzek³: Dobrze, panie! - Ale nie poszed³.31 Który z tych dwóch spe³ni³ wolê ojca? Mówi¹: - Ten pierwszy.Jezus im na to: - Zaprawdê, powiadam wam: Celnicy i nierz¹dnice wchodz¹ przed wami do królestwa Bo¿ego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]