[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gdyby opiekê nad t¹ sam¹ klas¹ obj¹³ po pewnym czasie nauczyciel wyrozumia³y i tolerancyjny, to wówczas obraz ten móg³by ulec zmianie, tzn.liczba uczniów w jego pojêciu trudngych zmniejszy³aby siê znacznie.Wymagania, zw³aszcza re, które dotycz¹, obyczajów"ucznia, a nie tylko jego postêpów w nauce(jakkolwiek obie te dziedziny œciœle siê ze sob¹ ³¹cz¹), zale¿¹ te¿ nLm, od tego, jaki wzór osobowy ucznia, idealnego"i, przeciêtnego"aprobuje nauczyciel oraz czego oczekuje od uczniów przy podejmowaniu oddzia³ywañ wychowawczych, które maj¹ ich do tego wzoru przybli¿yæ.Subiektywizm cechuj¹cy pojmowanie trudnoœci wychowawczych przez nauczycieli obserwujemy tak¿e, a mo¿e nawet w jeszcze wiêkszym stopniu u rodziców.Zachowanie siê dziecka jest oceniane zale¿nie od postaw rodzicielskich i stylu wychowania w rodzinie, a tak¿e od doœwiadczenia rodziców i ich przekonania o tym, jakie dziecko byæ powinno i jakie staæ siê ma w przysz³oœci jako cz³owiek doros³y.Znajduje to odbicie w wywiadach z rodzicami w poradniach, trudnoœci wychowawcze s¹ bowiem bardzo czêstym powodem zg³oszenia siê z dzieckiem do psychologa, a gdy ten usi³uje dociec, jakie konkretnie trudnoœci wystêpuj¹, uzyskuje dane niezwykle ró¿norodne i o ró¿nym, ciê¿arze gatunkowym': od drobnych k³amstw, opiesza³oœci, oporu i niepos³uszeñstwa w sprawach niewielkiej wagi, do wiêkszych wykroczeñ kradzie¿y i oszustw, wagarów i bójek z kolegami.Trudnoœci sprawiaj¹ równie¿ rodzicom dzieci lêkliwe i nieœmia³e, bezwolne i apatyczne, skryte i zamkniête w sobie, izoluj¹ce siê od towarzystwa rówieœników i doros³ych, jak i na przeciwleg³ym biegunie pozostaj¹ce-dzieci nadmiernie ruchliwe i ¿ywe, dra¿liwe i nadpobudliwe uczuciowo, wpadaj¹ce ³atwo w z³oiæ, zazdrosne Nie ma to bezpoœredniego zwi¹zku z elektami wychowania.Jak stwierdzono w poprzednim rozdziale, przy autokratycznym systemie kierowania klas¹, zw³aszcza jeœli jest to klasa ni¿sza, a autokracja ¿yczliwa i umiarkowana, wyniki wychowania mog¹ byæ korzystne.i agresywne, kapryœne i niesta³e w swych sympatiach i antypatiach, niekonsekwentne w d¹¿eniach i ich realizacji"(Prze³¹cznikowa, Susu³owska, 1969 s.236).Trudnoœci wychowawcze- pojêcie naukowe czy potoczne?Ze wzglêdu na tak szeroki obszar pojêcia, trudnoœci wychowawcze"oraz na subiektywne jego znaczenie stosowanie go jako pojêcia naukowego poddawane by³o nieraz krytyce.Zarzucano m in., ¿e to pojêcie uwydatnia nie te w³aœciwoœci, jakie cechuj¹ rozwój czy osobowoœæ dziecka, lecz jedynie fakt, ¿e wysi³ki wychowawcy skierowane na ukszta³towanie czy zmianê jakiegoœ sk³adnika lub ca³oœci zachowania siê dziecka nie zosta³y uwieñczone sukcesem.Podkreœlano te¿, ¿e zastosowanie tego pojêcia sugeruje zrzucanie odpowiedzialnoœci za nieskutecznoœæ oddzia³ywañ wychowawczych na dziecko i na z³o"tkwi¹ce w nim samym(Konopnicki, l 964).Próbuje siê czasami zast¹piæ pojêcie, trudnoœci wychowawcze"pojêciami o podobnym stopniu ogólnoœci, a mianowicie: , zaburzenia w zachowaniu"i nieprzystosowanie".Zaburzenia w zachowaniu.Przez zaburzenia w zachowaniu rozumie siê na ogó³ takie daj¹ce siê zaobserwowaæ formy i sposoby aktywnoœci dziecka, które w jakiœ sposób odbiegaj¹ od normy.Granice i kryteria normy s¹ jednak bardzo trudne do ustalenia.Jeœli normê pojmujemy w sensie statystycznym jako wartoœæ przeciêtn¹, tj.zespó³ cech charakteryzuj¹cych zachowanie wiêkszoœci jednostek w danej populacji(np.wiêkszoœci uczniów w danym wieku i œrodowisku)to powstaj¹ w¹tpliwoœci metodzlogiczne dotycz¹ce œcis³oœci narzêdzi pomiaru podobnie jak to bywa przy znacznie bardziej przecie¿ jednorodnych wskaŸnikach poziomu inteligencji.Z kolei ujêcie wartoœciuj¹ce zawiera wiele niejasnoœci zwi¹zanych z punktem odniesienia przy kwalifikowaniu tego, co w zachowaniu siê jednostki jest normalne, a co anormalne.Dominuj¹ dwa stanowiska: 1)rozumienie normy jako stanu zdrowia psychicznego oraz 2)jako zespo³u zachowañ mieszcz¹cych siê w granicach postêpowania zgodnego ze zwyczajami, obyczajami i moralnoœci¹ œrodowiska, z jego systemem wartoœci i przepisami dotycz¹cymi ról spo³ecznych.Pojêcie zdrowia psychicznego nie³atwo jest jednak zdefiniowaæ, a ocenianie zachowañ od niego odbiegaj¹cych jako szkodliwych czy niepo¿¹danych nie zgadza siê z zasadami etyki lekarskiej nie mo¿na przecie¿ potêpiaæ czy ni¿ej oceniaæ kogoœ tylko dlatego, ¿e stan jego zdrowia(w tym przypadku zdrowia psychicznego)nie jest zadowalaj¹cy.Nieprzystosowanie.Drugie stanowisko w zakresie ujêæ wartoœciuj¹cych wi¹¿e siê z pojêciem nieprzystosowania i w tym kontekœcie bêdziemy je analizowaæ.Pojêcie to ma równie¿ rozmaite odcienie znaczeniowe, zale¿ne od tego, jak rozumie siê jego antonim-przystosowanie.Nie wchodz¹c w zagadnienia szczegó³owe przyjmiemy najogólniejsze okreœlenie przystosowania jako ca³okszta³tu reakcji, poprzez które jednostka modyfikuje swoj¹ strukturê lub swoje zachowanie aby zareagowaæ w odpowiedni sposób na okreœlone warunki œrodowiska lub na nowe doœwiadczenia.Przystosowanie cz³owieka przekracza ramy adaptacji biologicznej, poniewa¿ zachodzi w warunkach spo³ecznych.A zatem konflikty jednostki z otoczeniem spo³ecznym i niezgodnoœæ sposobów jej zachowania.241.242.siê ze zwyczajami przyjêtymi w danym œrodowisku i z wzorcami postêpowania aprobowanymi przez grupê œwiadczy³yby o trudnoœciach przystosowawczych tej jednostki.Jednak¿e rozmaite œrodowiska i kultury narzucaj¹ dziecku swoistewymagania i normy.Nie mo¿na wiêc ustaliæ powszechnie obowi¹zuj¹cego wzorca zachowania, które by zapewnia³o wystarczaj¹c¹ adaptacjê lub by³o typowe dla rodzajów zachowañ, jakie zawsze i wszêdzie nale¿y uznaæ za przejaw niedostosowania.Ponadto wyniki licznych badañ dowodz¹, ¿e jakkolwiek, czêstoœæ pewnych cech indywidualnych, oznak nieprzystosowania i wp³ywów œrodowiska jest znacznie wiêksza w rozmaitych grupach dzieci nieprzystosowanych, to podobnych cech charakterystycznych nie brak tak¿e u dzieci sk¹din¹d normalnych"(Wali, 1960, s.268).Znamienne pod tym wzglêdem s¹ dane, jakie otrzyma³y J.W.Macfarlane, 1.Jlen i P.Honzig(1962)na podstawie badañ prowadzonych przez 14 lat na grupie ponad 120 dzieci.Dzieci te, nie stanowi¹ce jakiejœ specjalnie wyselekcjonowanej populacji, lecz uznane przez lekarzy i psychologów za zupe³nie zdrowe i normalnie siê rozwijaj¹ce, przejawia³y zale¿nie od wieku ró¿ne trudnoœci przystosowawcze, których symptomami by³y zachowania kwalifikowane przez psychiatrów jako patologiczne.Tak np.u dzieci w wieku przedszkolnym, a potem ponownie w okresie dojrzewania rejestrowano zak³Ã³cenia snu, impulsywnoœæ, nieœmia³oœæ i k³amstwo, natomiast wraz z wiekiem ustêpowa³y czynnoœci destrukcyjne, ssanie palca, moczenie siê.Czêstotliwoœæ niektórych objawów zale¿a³a od p³ci: ch³opcy przejawiali czêœciej nadruehliwoœæ, agresywnoœæ, zazdroœæ, sk³onnoœæ do k³amstwa i kradzie¿y: czêstsze u dziewcz¹t by³y-ssanie palca, nadwra¿liwoœæ, zmiennoœæ nastroju, nadmierna wstydliwoœæ.Wed³ug opinii WJJ.Walia(1960, s.269), pomiêdzy dwoma biegunami, które tworzy z jednej strony zdrowa i normalna reakcja na nacisk œrodowiska przekraczaj¹cy mo¿liwoœæ przystosowania siê dziecka, rozwijaj¹cego siê pod innymi wzglêdami pomyœlnie, a z drugiej strony reakcja sama w sobie nienormalna jednostki o os³abionej zdolnoœci przystosowawczej z powodu poprzednich sytuacji konfliktowych, w jakich siê znajdowa³a, mieszcz¹ siê wszelkie mo¿liwe stopnie braku przystosowania siê".G³êbokie nieprzystosowanie przejawia siê w tym, ¿e dziecko jest ca³kowicie niezdolne do uczestnictwa w ¿yciu grupy i nie potrafi sprostaæ wymaganiom stawianym mu przez œrodowisko.Pojêcie nieprzystosowania wywo³a³o wiele kontrowersji tak¿e ze wzglêdu na niejasn¹ etiologiê trudnoœci adaptacyjnych.Nieprzystosowanie mo¿na bowiem czêsto uwa¿aæ za stan braku równowagi psychicznej, spowodowany tym, ¿e w toku interakcji jednostki ze œrodowiskiem to ostatnie nie zaspokaja w³aœnie rozwojowych lub indywidualnych jej potrzeb.Przewa¿nie nieprzystosowanie nie powstaje w sposób nag³y, lecz narasta powoli.Zachowanie Marcfarlane, Allen, Honzig, 1962.Por
[ Pobierz całość w formacie PDF ]