[ Pobierz całość w formacie PDF ]
."Zimny seks" po³¹czony jest wówczas z pewnymcynicznym traktowaniem siebie nawzajem.B.NIEKTÓRE MECHANIZMY EMOCJONALNE LUDZKIEJ SEKSUALNOŒCIIntegracja seksualna domaga siê nie tylko silnej woli, aby mócopanowaæ nieuporz¹dkowan¹ presj¹ seksualn¹, ale tak¿e dobrejznajomoœci mechanizmów, którymi siê ona kieruje.Nie mo¿na bowiemzapanowaæ na tym, czego siê po prostu nie zna.1.Nie uciekaæ od w³asnej seksualnoœci"Jak panowaæ nad odruchami i pragnieniami seksualnymi rodz¹cymisiê w cz³owieku spontanicznie, niezale¿nie od jego woli?" Pytanie topowtarza nie tylko m³odzie¿ w przeprowadzonej ankiecie, ale wieluludzi d¹¿¹cych do doskona³oœci chrzeœcijañskiej."Brat pewien zapyta³ brata Idziego - czytamy w Kwiatkach œw.Franciszka z Asy¿u - mówi¹c:.Odrzek³ mu brat Idzi: "Ogromn¹ pomoc¹ w "ustawicznym rozwoju w opanowywaniu podniet,by dojœæ z czasem do prawdziwej mi³oœci ofiarnej" jest dobraznajomoœæ mechanizmów emocjonalnych, którymi kieruje siê ludzkaseksualnoœæ.W³aœnie znajomoœæ tych mechanizmów czyni nas "zrêcznymi"w opanowaniu naszych spontanicznych odruchów i pragnieñ seksualnych.Im bardziej pomijamy i lekcewa¿ymy seksualnoœæ, tym bardziej stajesiê ona wymagaj¹ca i wrêcz despotyczna.Zd³awienie pragnieñ i potrzeb seksualnych, próba wyeliminowaniawszelkich odczuæ w tej dziedzinie sprawia, i¿ ta niezwyk³a i wielkaenergia cz³owieka mo¿e wcieliæ siê w inne pozaseksualne mechanizmypsychiczne.Energie seksualne przybieraj¹ wówczas formê niszcz¹c¹.W rzeczywistoœci bowiem nierozwi¹zane problemy seksualne mog¹ tak¿eobjawiaæ siê w postawach i zachowaniach nieseksualnych.Nieœwiadomoœæpraw, którymi rz¹dzi siê ludzka p³ciowoœæ, lub te¿ lêkowe uciekanieprzed zetkniêciem siê z ni¹, mo¿e byæ wiêc Ÿród³em wielu powa¿nychb³êdów i pomy³ek, które nierzadko staj¹ siê miejscem bolesnegoskrzywdzenia siebie jak i innych.Za nieœwiadomoœæ lub naiwnoœæ wdziedzinie seksualnej wielu p³aci bardzo wysok¹ cenê.Akceptacjaw³asnej seksualnoœci ka¿e wyrzec siê próby zniszczenia w sobie tego,co jest "prawem natury", czyli darem samego Boga.Wielka niezgoda naogólne prawa, którymi rz¹dzi siê seksualnoœæ, wyp³ywa przedewszystkim z niezgody na siebie samego.Integracja seksualna domagasiê pojednania siê z sob¹, a w tym tak¿e z w³asn¹ seksualnoœci¹ orazprzyjêcie jej jako daru Bo¿ego.2.Poczucie winy i lêk w mechanizmie napiêcia seksualnegoSilna koncentracja lêkowa na wyobra¿eniach, pragnieniach czyinnych odczuciach seksualnych uruchamia w psychice cz³owiekafunkcjonowanie mechanizmu, który moglibyœmy nazwaæ: mechanizmem karyi nagrody.Mechanizm ten z jednej strony podtrzymuje dramatyzuj¹cylêk i chore poczucie winy, z drugiej zaœ podsyca coraz bardziejnienaturaln¹ ciekawoœæ.Mechanizm kary i nagrody zamyka cz³owiekacoraz szczelniej w krêgu jego trudnoœci tworz¹c w psychice b³êdneko³o.Dzia³anie mechanizmu kary i nagrody mo¿na obserwowaæ szczególnieu ludzi m³odych, którzy nie zostali wprowadzeni przez swoich rodzicówczy wychowawców w sprawy seksualne w atmosferze serdecznoœci izaufania, ale odkrywaj¹ je sami, nierzadko w wielkim poczuciu winyi lêku bycia zdemaskowanym.Pierwszym ogniwem b³êdnego ko³a karania i nagradzania siebiejest dramatyczne prze¿ywanie ca³ej seksualnoœci lub te¿ pewnych jejprzejawów: narzucaj¹cych siê obrazów i pragnieñ seksualnych, napiêæfizycznych, zachowañ autoerotycznych.Lêkowa dramatyzacja mo¿eprzejawiaæ siê miêdzy innymi w ci¹g³ym i silnym poczuciu winy, wstanach ci¹g³ego niepokoju (w czasie wystêpowania danego zjawiskaseksualnego jak i po nim), w braku zdolnoœci koncentracji iniemo¿noœci skupienia siê, w zniechêceniu, w smutku psychicznymprzechodz¹cym niekiedy w stan depresji.Tym trudnoœciom towarzyszynajczêœciej parali¿uj¹cy lêk przed wypowiadaniem swoich trudnoœciseksualnych oraz poczucie zagro¿enia ju¿ na sam¹ myœl, ¿e innimogliby siê "o tym" dowiedzieæ.Silne poczucie winy odruchowo popycha cz³owieka z kolei dokarania siebie, by w ten sposób "naprawiæ" naruszony porz¹dek.Karanie to mo¿e przejawiaæ siê miêdzy innymi w poni¿aniu siê wew³asnych oczach, w prze¿ywaniu jakiegoœ wstrêtu do siebie, odruchowympodejmowaniu umartwieñ, mocnych postanowieniach ("ju¿ nigdy wiêcejnie zrobiê"), w jakichœ "praktykach pobo¿nych" lub te¿innego rodzaju "praktykach pokutnych".Przy ostrym wystêpowaniujakiegoœ zjawiska seksualnego, najciê¿sz¹ form¹ karania siebie mog¹byæ nawet samobójcze myœli.Psychika ludzka domaga siê jednak pewnej równowagi wewnêtrznej.St¹d te¿ uleganie odruchom karania siebie uruchamia kolejne ogniwob³êdnego ko³a, jakim jest "pocieszanie siê".Mechanizm pocieszaniabudzi now¹ ciekawoœæ seksualn¹ i koncentracjê na doznaniach, któres¹ z kolei Ÿród³em powtarzania utrwalonych wczeœniej zachowañ.Takzamyka siê b³êdne ko³o, z którego nie mo¿na wyjœæ uderzaj¹c tylko wbezpoœrednie zwalczanie samego zjawiska autoerotycznego.Koniecznejest wyjœcie od przyczyn rodz¹cych ten dramatyzuj¹cy lêk i niezdrow¹ciekawoœæ seksualn¹.Uchwycenie opisanego mechanizmu oraz wyjœcie zb³êdnego ko³a jest ³atwiejsze z pomoc¹ cz³owieka doœwiadczonego, doktórego ma siê pe³ne zaufanie.3.Dynamika napiêcia seksualnego"Jak radziæ sobie z myœlami, pragnieniami, wyobra¿eniami ró¿nychsytuacji erotycznych, które bardzo czêsto powstaj¹ w moim umyœle?" -pyta w ankiecie pewien nastolatek.Pytanie to w ró¿nej formie powtarza siê bardzo czêsto wankietach na temat wychowania seksualnego.Panowanie nad w³asn¹seksualnoœci¹ ogromnie u³atwia dobra znajomoœæ dynamiki napiêciaseksualnego.BodŸcem do napiêcia seksualnego jest zwykle obrazerotyczny w wyobraŸni.D³u¿sze zatrzymanie siê na obrazie erotycznympowoduje podniecenie seksualne."Ustawiczny rozwój w opanowywaniupodniet, aby dojœæ do prawdziwej mi³oœci ofiarnej" polega wiêcnajpierw na panowaniu nad w³asn¹ wyobraŸni¹ seksualn¹, aby niedopuszczaæ do napiêcia, które dla cz³owieka skoncentrowanego naswojej seksualnoœci jest najczêœciej bardzo trudne do opanowania.Czystoœæ seksualna w ka¿dym stanie domaga siê umiejêtnoœci panowanianad w³asn¹ wyobraŸni¹ seksualn¹ oraz rodz¹cymi siê z niejpragnieniami.Ogromn¹ pomoc¹ do spokojnej, naturalnej kontroli w³asnejwyobraŸni (nale¿y odró¿niæ kontrolê obrazów od lêkowego spychania ichdo podœwiadomoœci) jest znajomoœæ pewnych podstawowych praw, którymirz¹dzi siê wyobraŸnia w ogóle.Dzia³anie wyobraŸni cz³owieka mo¿emyporównaæ do dzia³ania ekranu telewizyjnego, który nie posiada jednak¿adnego wy³¹cznika.Ekran naszej wyobraŸni nieustannie nadaje jakiœ"program" do tego stopnia, i¿ nie zostaje wy³¹czony nawet w czasiesnu.W³aœnie sny ukazuj¹, jak fantastyczne i niezwyk³e "programy"nadaje nasza wyobraŸnia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]