[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.S¹ tacy cz³onkowieoœrodka, którzy przebili siê przez swój koan w ci¹gu ostatnich dziesiêciu minut sesin, a niektórzy nawet pojego zakoñczeniu.Pewien Japoñczyk, który razem ze mn¹ bra³ udzia³ w sesin, wraca³ potemsamochodem do domu i mia³ przejechaæ przez tor kolejowy, którym w³aœnie nadje¿d¿a³ poci¹g.Gdypoci¹g zagwizda³, cz³owiek ten doszed³ do przebudzenia.Jednak¿e nikt nie jest w stanie przewidzieækensio.Dopóki spodziewasz siê, ¿e coœ takiego nast¹pi, dopóty mo¿esz byæ pewien, ¿e nic siê nie zdarzy.Nale¿y unikaæ myœlenia o koñcu sesin nie tylko ze wzglêdu na swe w³asne dobro.Tak naprawdê ka¿dy,kto ustaje w tych krytycznych chwilach, podkopuje te¿ wysi³ki pozosta³ych.Teraz, gdy pog³êbi³a siê waszawra¿liwoœæ, a sesin zjednoczy³o wasze umys³y, wszelkie niekontrolowane czy negatywne myœli choæby123tylko jednej osoby bêd¹ z pewnoœci¹ bardziej ni¿ na pocz¹tku odczuwalne dla innych, l przeciwnie - jeœlibêdziesz siê nadal wysila³, poci¹gniesz za sob¹ innych.Dlatego odpowiedzialnoœæ za ca³e sesinspoczywa na barkach ka¿dego z was.Jest tu co najmniej pó³ tuzina osób, o których mo¿na naprawdê powiedzieæ: Jeszcze tylko jeden krok!"Niektórzy z was byli ju¿ kiedyœ tak blisko, a po sesin ¿a³owali, ¿e nie pracowali choæ odrobinê mocniej.Dostojewski napisa³ w liœcie do swojego brata: „Wiedzieæ, ¿e jeden tylko wysi³ek woli wystarczy³by, abyzniszczyæ to wszystko, a jednak ¿yæ dalej jak ostatnie i najpoœledniejsze ze wszystkich stworzeñ - jakie¿ tostraszne!" Wiedzieæ po sesin, ¿e tylko jeden krok wystarczy³by do przejœcia przez koan - któ¿ chcia³bywyjœæ z tego sesin z tak¹ myœl¹?KOMENTARZ DO KOANU NIE MYŒL O DOBRU ANI O Z£U -DWUDZIESTEGO TRZECIEGOPRZYPADKU Z BEZBRAMNEJ ZAPORY MUMONA (SIÓDMY DZIEÑ)PRZYPADEK: Szósty Patriarcha by³ œcigany przez mnicha, a¿ dotarli do gór.Na widok zbli¿aj¹cego siêmnicha Patriarcha po³o¿y³ szatê i miskê na skale i rzek³: „Szata i miska symbolizuj¹ wiarê; czy mamy o niewalczyæ? Pozwalam ci je zabraæ." Mnich próbowa³ je podnieœæ, ale by³y nieporuszone jak góra.Wówczaswahaj¹c siê i dr¿¹c powiedzia³: „Przyszed³em po dharmê, nie po szatê.B³agam ciê, poucz swego s³ugê!"Szósty Patriarcha odpait „Gdy mnie œciga³eœ i nie myœla³eœ o dobru ani o z³u, lecz tylko o zdobyciu skarbu,gdzie by³a twoja Pierwotna JaŸñ?" S³ysz¹c to mnich natychmiast dozna³ oœwiecenia.Ca³e jego cia³opokry³o siê potem.Zalewaj¹c siê ³zami odda³ czeœæ i zapyta³: „Czy poza tajemnymi s³owami i znaczeniamijest jeszcze coœ g³êbiej?" Patriarcha odpar³: „To, co ci w³aœnie powiedzia³em, nie jest ¿adn¹ tajemnic¹.Urzeczywistni³eœ swoj¹ Prawdziw¹ JaŸñ, a to, co tajemne, jest w tobie samym." Mnich powiedzia³: „Gdywraz z innymi mnichami praktykowa³em u Pi¹tego Patriarchy, nie przebudzi³em siê ku mej PierwotnejJaŸni.Dziêki twojemu pouczeniu, które trafi³o w sedno, jestem jak ktoœ, kto napi³ siê wody i samdoœwiadczy³, czy jest zimna czy ciep³a.Ty jesteœ moim mistrzem!" Szósty Patriarcha rzek³: „Mamy tegosamego nauczyciela; trzymaj siê mocno tego, czego siê od niego nauczy³eœ."KOMENTARZ MUMONA: Niew¹tpliwie Szósty Patriarcha dokona³ w krytycznej chwili czegoœ niezwyk³ego.Jest dobry jak babcia.To tak, jakby obra³ ze skóry œwie¿y owoc liczi, usun¹³ pestkê, a potem w³o¿y³ ci godo ust.Masz go tylko po³kn¹æ.124WIERSZMUMONA:Opisujesz na pró¿no, obrazujesz daremnie,nigdy ci siê nie uda wys³awiæ tego w pe³ni.Nie szukaj po omacku, nie krêæ i nie kombinuj.Nie sposób skryæ gdziekolwiek Prawdziwego Siebie.Gdy wszechœwiat zginie, „to" przetrwa, niezniszczalne.Szósty Patriarcha jest jednym z najwybitniejszych mistrzów w historii zeñ.Niemal w pojedynkê zerwa³ zbuddyzmu jego indyjsk¹ otoczkê, na któr¹ sk³ada³a siê aura czegoœ nieziemskiego oraz k³adzenie naciskuna czytanie sutr i studia doktrynalne.A¿ do jego czasów by³y to charakterystyczne elementy buddyzmu wChinach.Szósty Patriarcha po³o¿y³ w ten sposób fundamenty pod to, co teraz znamy jako buddyzm zeñ.Zdarzenie opisane w tym koanie znaleŸæ mo¿na w Sutrze Podwy¿szenia, która jest zapisem jego ¿ycia inauk.Ta sutra jest jedn¹ z dwóch tylko sutr buddyjskich, które nie obracaj¹ siê wokó³ ¿ycia i s³Ã³w Buddy.Szósty Patriarcha urodzi³ siê w roku 638, ukszta³towa³a go zatem epoka Tang -z³oty wiek zeñ w Chinach.Przekazy mówi¹, ¿e w dzieciñstwie straci³ ojca i wychowywa³a go matka.¯yli w skrajnej biedzie.Poniewa¿bardzo wczeœnie musia³ zarabiaæ na ¿ycie i utrzymywaæ matkê, nie móg³ chodziæ do szko³y i nigdy nienauczy³ siê pisaæ ani czytaæ.Niejeden uwa¿a³by takie ubóstwo i ci¹g³¹ walkê o byt za tragediê, leczw³aœnie to nauczy³o ch³opca zwracania siê do wewn¹trz i polegania na sobie, co potem niew¹tpliwieprzyœpieszy³o jego oœwiecenie.Mia³o ono miejsce w wyj¹tkowych w historii zeñ okolicznoœciach.Pewnego dnia jakiœ klient kupi³ od póŸniejszego Patriarchy nieco drewna na opa³ i poprosi³, aby je odnieœædo jego sklepu.Gdy ch³opiec dostarczy³ mu drewno i zamierza³ wyjœæ, us³ysza³ mnicha œpiewaj¹cegoprzed sklepem sutrê.Na dŸwiêk s³Ã³w, jakie œpiewa³ mnich, ch³opiec, który mia³ wówczas siedemnaœcie lubosiemnaœcie lat i o ile wiadomo, nigdy nie siedzia³ w zazen, nagle przebudzi³ siê.Zapyta³ wtedy mnicha, co takiego œpiewa³, i dowiedzia³ siê, ¿e by³a to Sutra Diamentowa.Niektórzy z was mog¹ w tym miejscu siê zadziwiæ: „Jeœli mo¿na osi¹gn¹æ oœwiecenie bez wielkiegowysi³ku, to dlaczego muszê znosiæ niewygody sesin?" Jeœli tak w³aœnie myœlicie, to mogê was zrozumieæ.Dawno temu, gdy moi japoñscy przyjaciele z Kioto wywierali na mnie presjê, abym porzuci³ surowy rygorklasztoru zeñ, postawi³em to samo pytanie memu nauczycielowi, l oto, co mi powiedzia³: „Niezmiernierzadko mo¿na spotkaæ kogoœ, kto ma tak czysty umys³, ¿e mo¿e osi¹gn¹æ oœwiecenie bez zazen.SzóstyPatriarcha by³ takim w³aœnie cz³owiekiem.Bez w¹tpienia w poprzednim ¿ywocie uprawia³ duchoweæwiczenia tak ¿arliwie, ¿e gdy narodzi³ siê w tym istnieniu, jego umys³ by³ wyj¹tkowo czysty.125Fakt ten, jak równie¿ wczesna utrata ojca i koniecznoœæ utrzymywania matki, sk³oni³y go do intensywnegozapytywania o znaczenie narodzin i œmierci i sprowadzi³y jego przebudzenie w taki w³aœnie sposób.Wiêkszoœci ludzi brakuje jego czystoœci umys³u i dlatego musz¹ niezmordowanie æwiczyæ zazen, aby wpe³ni otworzyæ oko umys³u"
[ Pobierz całość w formacie PDF ]