[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.""Koncepcja, zakładająca że kościoły wzniesione wmiejscach objawień maryjnych w Fatimie,Lourdes czy Guadalupe mogą byćnadajnikami, wydawać się może na pierwszy rzut okaśmieszna."."Według naszej wiedzy w żadnym z miejsc objawieńnigdy nie stwierdzono jakiejkolwiek "łączności radiowej" między kościołem ajakimś bliżej nie sprecyzowanym odbiornikiem.Mylne jednak byłobyprzypuszczenie, że wysoko rozwinięta cywilizacja pozaziemska s k a z a n a j e s t n a w y k o r z y s t a n i edo tego celu c z ę s t o t l i w o ś c i f a l r ad i o w y c h.O wiele wiarygodniejsze wydaje się, że stosuje zupełnie inneformy energii"."I znów wskazówkę dla nas mogą stanowić zjawiskatowarzyszące samym "objawieniom".Uderza na przykład, że "Maria" czy jakaś inna"święta osoba" często nawołuje do "wzmożonych modłów", bowiem tylko wtedy możeprzybyć".".na jego uwagę, że jest przecież dostateczniepotężna, aby nawet bez ludzkich modłów wysłać na ziemię święte anioły, Mariaodrzekła, że modlitwa jest ustanowionym przez Boga warunkiem, toteż imgorętsze i bardziej powszechne będą to modły, tym potężniejsza przybędzie ona zeświętymi aniołami"."W jaki sposób można zinterpretować takąwypowiedź? Ani Bóg, ani pozaziemska cywilizacja nie muszą czekać na ludzkiemodły, aby się objawić.Toteż bez wątpienia nie chodzi o sam akt modlitwy, leczo skupienie na tej czynności, oraz problemach i osobistych troskach, których onadotyczy.""Byłoby to potwierdzeniem tezy, ż e w z n i e s i o n e w m i e j s c a ch o b j a w i e ń k o ś c i o ł y s ą "n a d a j n i k a m i" u m i e j s z c z o n y m i w p r z y g o t o w a n y c h w c z e ś n i ej w t e n c z y i n ny s p o s ó b m i e j s c a c h, w których następujetransformacja skoncentrowanej "energii" wiernych i wyemitowanie jej donieznanego nam odbiornika.O jaki rodzaj energii mogłoby tutajchodzić?."".Dziś już wiemy, że każdy żywy organizmwytwarza pole elektromagnetyczne, a myśli - z punktu widzenia fizyki - todrgania elektryczne o częstotliwości od 3,5 do 25 Hz.Czyżby więc zaawansowanatechnologia umożliwiała przechwytywanie tych słabych, ale przecież mierzalnychprądów, modulowanie ich, dokonywanie ich transformacji w bliżej nieznany sposóbi czynienie ich "widzialnymi" Czy taki właśnie mechanizm kryje się zaobjawieniami?.""Jak dotąd nie znamy żadnej odpowiedzi, ahipoteza, że zainstalowano tam coś w rodzaju urządzenia nadawczego, któretransformuje myśli wiernych i przesyła je do jakiegoś odbiornika, jest czystymprzypuszczeniem.Jak najpilniej należałoby p r z e p r o w a d z i ć b a r d z o p r e c y z y j n e p o m i a r y,sprawdzić pod tym kątem inne miejsca objawień, a wreszcie przeprowadzićposzukiwania umieszczonych przypuszczalnie pod ziemią ewentualnych"sond"."Jako sprawca wchodzi w grę przypuszczalnie z a aw a n s o w a n a t e c h n i c z n i e c y w i li z a c j a p o z a z i e m s k a, która od tysięcy lat towarzyszydziejom ludzkości, lecz której motywy działania pozostają dla nas nieznane.Jednym z powodów kreowania "objawień maryjnych" mogłoby być zamierzenie o t r zy m y w a n i a i n f o r m a c j i na temat a k t u a l n ych p r o b l e m ó w i n a s t r o j ów o k r e ś l o n y c h g r u p ludności (akonkretnie: k r ę g ó w c h r z e ś c i j a ń s k i c h,głównie katolickich).Czy rzeczywiście tak właśnie jest i skąd się bierze toreligioznawcze zainteresowanie obcych, nie potrafimy na razieodpowiedzieć".Johannes Fiebag nie potrafi więc domknąć swojejniezwykle intrygującej teorii.Postanowiłem przedstawić więc poniżej swojewłasne wyjaśnienia.Chciałbym aby mój wywód był racjonalny,"uzgodniony" z najnowszym stanem wiedzy.Byłby on jednak wtedy dośćmęczący.Mogę więc tutaj wysłowić moje tezy jedynie wpunktach.Uzasadnienie tych tez będą rozwijał dokładniej w następnychfelietonach.Moje zasadnicze tezy uzupełniające są następujące: wnioskowanie J
[ Pobierz całość w formacie PDF ]