[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wiedziałem że to nie koniecstarcia dwóch bardzo bliskich, ale i bardzo odległych cywilizacji, ale przecieżi ona o tym wiedziała. Zapadał zmierzch.Na ulicy zapalałysię latarnie a na niebie gwiazdy.Może pod jedną z nich będzie kiedyś mój dom.Siedzieliśmy obok siebie w zupełnej ciszy, ale rozumieliśmy się bez słów.Po cosłowa skoro mamy coś znacznie więcej.Zapadła noc a my nadal w milczeniusnuliśmy nasze już plany na przyszłość otuleni ciszą, ciepłem imiłością. Wrocław 20.08.2001 AdamJózefowicz Adamjot2@wp.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]