[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Objaœnimy j¹ na przyk³adzie: mamy kaszel, suchy, wycieñczaj¹cy.Obok inhalacji, rozgrzewania, spróbujemy zastosowaæ si³ê energetyczna w³asnych r¹k.Praw¹ (albo lew¹) d³oñ k³adziemy sobie na piersi w taki sposób, aby œrodek d³oni znajdowa³ siê nieco poni¿ej do³ka miêdzyobojczykowego, a palce, rozstawione w ró¿ne strony, obejmowa³y fragment piersi nad obojczykami.Przy takim u³o¿eniu palec œrodkowy znajduje siê na tarczycy.Robimy wdech i powoli wydychamy powietrze wyobra¿aj¹c sobie, jak wydech przep³ywa przez d³oñ i palce gor¹cym strumieniem do wnêtrza piersi, przenika oskrzela i p³uca, ogrzewa je wewnêtrznym ciep³em, wyrównuje potencja³ bioenergetyczny organów, przywraca normalny obieg energii w kana³ach i meridianach.Nie trzeba wyobra¿aæ sobie, jak energia przep³ywa przez kana³y, najwa¿niejsze to wytworzyæ odczucie ciep³a p³yn¹cego z rêki do piersi i przenikaj¹cego do oskrzeli i p³uc.Wszystko pozosta³e odbêdzie siê niezale¿nie od naszej wyobraŸni.“Kraba" mo¿na wykorzystywaæ nie tylko do samopomocy, ale równie¿ do pomocy innym.Jednak¿e fascynowaæ siê tym nie nale¿y, poniewa¿ ka¿de oddzia³ywanie lecznicze na ludzi wymaga powa¿nego doœwiadczenia i wprawy, okreœlonej wewnêtrznej organizacji energetycznej.W przeciwnym wypadku nie pomo¿ecie cz³owiekowi, a sobie zaszkodzicie.W ogóle wszystkie techniki samoleczenia przeznaczone s¹ w³aœciwie do pomagania sobie i w³asnej odnowy.Co siê tyczy pomagania innym, to istniej¹ ca³e kierunki uzdrawiania, lecz autor nie zamierza ich przedstawiaæ.Uzdrawianie jest bardziej z³o¿on¹ form¹ dzia³ania i nie znosi dyletantów.Wymaga d³ugich lat wytrwa³ej praktyki i wewnêtrznej pracy nad sob¹.Tylko wtedy pojawi¹ siê rezultaty.Ciep³o oddechuOstatnia z proponowanych technik leczniczych równie¿ opiera siê na po³¹czeniu energii r¹k, wyobraŸni i oddechu.Tym razem jednak wszystkie trzy czynniki po³¹czone s¹ w jedn¹ ca³oœæ.A wiêc, oddychanie do organów.Czêsto pojawiaj¹ siê stany dyskomfortu w tych czy innych organach wewnêtrznych, nie uwarunkowane ¿adnymi przyczynami zewnêtrznymi.Po prostu coœ jest nie tak, powiedzmy w nerkach, i je¿eli w tym momencie przeprowadzi siê badania medyczne, nie wyka¿¹ one niczego lub tylko jakieœ nieznaczne odchylenia.Funkcjonalne zak³Ã³cenia – wy³¹cznie w skrajnym przypadku.Jednak odczucie dyskomfortu jest dla nas ostrze¿eniem, ¿e w organie lub uk³adzie wystêpuje zak³Ã³cenie równowagi energetycznej, ¿e tkanka nie otrzymuje niezbêdnej iloœci si³y ¿yciowej i w nastêpstwie tego zaczyna pracowaæ wykorzystuj¹c wewnêtrzny, nienaruszalny zapas si³.Je¿eli nie podejmie siê niezw³ocznie œrodków zaradczych, to rezerwa ta szybko siê wyczerpie i wówczas z prawdopodobnej, choroba stanie siê realna.Powstanie takich stanów chorobowych doskonale mo¿na zilustrowaæ na przyk³adzie lampki elektrycznej.Aby œwieci³a normalnie, potrzebuje ona pr¹du o œciœle okreœlonym napiêciu i natê¿eniu.Je¿eli w sieci parametry te bêd¹ obni¿one, to lampka bêdzie œwieci³a gorzej albo bêdzie wrêcz ledwie ¿arzyæ siê.Tak samo jest z organizmem: do jego skutecznej i normalnej pracy potrzebna jest energia ¿yciowa w niezbêdnych iloœciach.Je¿eli bêdzie jej za ma³o, to wszystkie funkcje organu lub uk³adu nie bêd¹ w pe³ni realizowane.A je¿eli zmniejszenie iloœci si³y ¿yciowej przed³u¿y siê, to organ zwyczajnie przestanie funkcjonowaæ i pojawi siê ciê¿ka patologia organiczna.Oczywiœcie nie wszystko przebiega tak prosto w realnym ¿yciu, jak to zosta³o powy¿ej opisane.W rozwoju ka¿dej choroby uczestniczy ogromna iloœæ innych czynników: od wp³ywu œrodowiska zewnêtrznego poczynaj¹c, na stanie psychicznym cz³owieka koñcz¹c, ale ostatecznie to one w³aœnie wp³ywaj¹ na normalny przebieg wzajemnych energetycznych oddzia³ywañ w organizmie, w tym czy innym organie lub uk³adzie.Proces pe³nego przywrócenia subtelnych energetycznych wspó³dzia³añ jest z³o¿ony i d³ugotrwa³y.Mo¿na jednak pomóc sobie wczeœniej, nie dopuszczaj¹c do choroby, ju¿ przy pierwszych objawach pogorszenia.Robimy wdech i wyobra¿amy sobie, jak wdech koncentruje siê w okolicy tarczycy w postaci œwiec¹cego ob³oczka, k³êbka œwiat³a lub jakiegoœ innego œwietlistego tworu.Podczas tworzenia tego obrazu mentalnego mo¿na wykorzystaæ dowolny model myœlowy.Wdech zawis³ jako ob³oczek w do³ku miêdzyobojczykowym.Z wydechem kierujemy ten ob³oczek w dó³ – do splotu s³onecznego.Potem jeszcze raz wdech – i znowu z wydechem opuszczamy ob³oczek wdechu do splotu s³onecznego.Tak powtarzamy do czasu, a¿ w splocie s³onecznym pojawi siê uczucie lekkiego rozpierania i ciep³a.Wzmacniamy je przez kilkakrotny wdech kierowany do splotu s³onecznego.Odczucie rozpierania wzroœnie, nasili siê te¿ ciep³o.A teraz wyobraŸmy sobie, ¿e ciep³o z wyrostka mieczykowatego mostka kieruje siê promieniem do tego organu, w którym pojawi³ siê dyskomfort.Do tego obrazu dodaæ mo¿na jeszcze wyobra¿enie, ¿e niezdrowy organ aktywnie wdycha ciep³o promienia, wci¹ga je ka¿d¹ komórk¹, od¿ywia siê nim, nape³nia od zewnêtrznej b³ony do najg³êbszych struktur.Znajomoœæ anatomii i dok³adne zbudowanie realistycznego obrazu nie jest konieczne, zast¹pi je wasze samoodczuwanie.Je¿eli tam, gdzie uprzednio by³o odczucie niemi³ej pustki lub nawet bolesnoœci, pojawia siê ³agodne ciep³o, to znaczy, ¿e “proces ruszy³".Rozpoczê³o siê przywracanie wymiany energetycznej w tkankach, poprawi³ siê przep³yw energii w kana³ach i meridianach.Organ mo¿na nagrzewaæ promieniem si³y a¿ do zaniku chorobowej pustki, a nawet d³u¿ej, do pojawienia siê rozpierania w organie.Wytworzy to pewn¹ rezerwê si³y w tkankach, wzmocni je.Jeszcze jedn¹, bardziej skuteczn¹, jest metoda ³¹cz¹ca energetyczn¹ si³ê r¹k i oddechu.Polega ona na tym, ¿e w strefie chorobowej zderzaj¹ siê dwa silne strumienie: z r¹k i z promienia si³y.Ustanawiamy kontakt cieplny i energetyczny pomiêdzy w³asnymi d³oñmi a niedomagaj¹cym fragmentem cia³a.Czujemy jak ciep³o d³oni przenika skórê, w g³¹b przez tkanki, i dociera do niezdrowego organu.Przyciskamy d³onie do powierzchni cia³a i ogrzewamy organ przez skórê i tkanki ciep³em swoich r¹k.Uprzednio nape³niliœmy splot s³oneczny si³¹ oddechu i teraz w organie zderzamy dwa strumienie.Ciep³o z r¹k przenika z zewn¹trz.Razem z wydechem kierujemy energiê ze splotu s³onecznego do tkanek organu i czujemy, jak dwa strumienie ciep³a które siê zderzy³y, rozgrzewaj¹ wewnêtrzne struktury cia³a, ten lub inny organ.Wdech robimy swobodnie, natomiast wydech obowi¹zkowo powinien byæ powolny, p³ynny.Najsilniejsze ciep³o mo¿e pojawiæ siê w momencie, kiedy wyciskamy z p³uc ostatnie resztki wydechu.W tym celu pomagamy sobie podci¹ganiem brzucha.Æwiczenie to nale¿y wykonywaæ d³ugo, do czasu pe³nego rozgrzania tej strefy cia³a lub organu, gdzie kierowane jest oddzia³ywanie.Jednak za ka¿dym razem czas trwania procedury bêdzie siê skraca³, poniewa¿ stopieñ nape³nienia tkanek i komórek wzrasta.W procesie pracy z samym sob¹ wa¿ne jest staranne obserwowanie odczuæ w ciele, praktyczne rozpoznawanie gdzie po³o¿one s¹ poszczególne organy, jak one przejawiaj¹ siebie w naszych odczuciach podczas pracy, w stanie spokoju itd.Wszystkie te samoobserwacje potrzebne s¹ do tego, aby w niedalekiej przysz³oœci, w czasie opanowywania kursu drugiego i trzeciego stopnia samoregulacji, a tak¿e materia³u z towarzysz¹cych rozdzia³Ã³w treningowych, ka¿dy móg³ ju¿ realnie wyobra¿aæ sobie, widzieæ swoje organy i kierowaæ nimi nie tylko na poziomie obrazu mentalnego, ale i bezpoœredniego odczytywania informacji komórkowej
[ Pobierz całość w formacie PDF ]