[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Sprawili, ¿e Indianie zmienili sw¹ postawê g³êbokiej podejrzliwoœci igorzkiej niechêci do bia³ych, zdawszy sobie sprawê, ¿e przynajmniejniektórzy z nich s¹ równie dobrzy i ¿yczliwi, jak onisami.Ci, którzy zobowi¹zuj¹ siê postêpowaæ tak, jak zaleca toponi¿sza afirmacja, s¹ zwykle, podobnie jak kwakrzy, tak zajêcipomaganiem ludziom i uczeniem ich, aby sami umieli sobie pomóc,¿e ma³o maj¹ czasu i si³, by jeszcze narzucaæ im dogmaty religijne,które nie maj¹ wartoœci ani w sferze fizycznej, ani mentalnej.Wiêkszoœæ dogmatów, co mo¿na odkryæ bli¿ej im siêprzyjrzawszy, nie ma wartoœci praktycznej nawet w „sferzeduchowej"; ludzie trac¹ czas, dyskutuj¹c na jej temat, zamiastuczyniæ coœ dla poprawy warunków ¿ycia swojej spo³ecznoœci. AFIRMUJ: Bêdê s³ucha³ tylko takich nakazów religijnych ipostêpowa³ zgodnie tylko z tymi dogmatami, które pouczaj¹mnie.bym pomaga³ bliŸnim albo doskonali³ siebie, rozwijaj¹c sw¹¿yczliwoœæ, otwieraj¹c siê na ludzkie potrzeby i unikaj¹c rani¹cychczynów i s³Ã³w.Pocz¹wszy od dzisiaj nigdy nie zapytam: „Bracie, czy jesteœzbawiony?", a¿ nie dowiem siê: „Bracie, czy móg³bymci w czymkolwiek pomóc, tak abyœ ty sam móg³ pomócsobie?"ÆWICZENIERozluŸnij siê.WyobraŸ sobie siebie jako wyznawcê wszystkichreligii, które s¹ ci znajome, ka¿dej po kolei.Jeœli nie znaszwierzeñ i dogmatów paru religii, poczytaj o nich trochê wencyklopedii.Pomyœl, ¿e jesteœ ¿arliwym wyznawc¹ jednej religii po drugiej, ibadaj¹c ka¿d¹ kolejno w wyobraŸni ca³y czas pytaj siebie, czy nauczaon dobroci, ¿yczliwoœci i czy przynosi postêp w ¿yciu twoim, rodziny,spo³ecznoœci, narodu i œwiatowej rodziny narodów.Zadaj sobiepytanie, czy te religie s¹ doœæ dobre, by usprawiedliwiæ próbynamawiania albo zmuszania wszystkich ludzi do ich przyjêcia.Stale wyrzucaj z nich dodatki, które najwyraŸniej poczyni³sam cz³owiek, które s¹ antyspo³eczne albo stanowi¹zniekszta³cenia prostych, piêknych i praktycznych pierwotnych wierzeñ– tych, jakie prawdopodobnie ustanowili za³o¿yciele religii.Pracuj nad tym æwiczeniem, a¿ oczyœcisz pokój religii w twoimdomu z wszelkiej nietolerancji, pragnienia narzucania wierzeñ ipraktyk innym ludziom i z wszystkich rzeczy, których wed³ugciebie Bóg nie nakaza³by ci robiæ. AFIRMUJ: Jestem œwiadomy, ¿e moje obowi¹zki polegaj¹ czêœciowo napomocy mojemu ni¿szemu Ja.Pod tym wzglêdem jestem istotnie stró¿emmego brata.Widzê jasno.Podwa¿am wszelkie stare wierzenia, któreprzyj¹³em, bo tak mnie nauczono, a których nie zbada³em i samnie zdecydowa³em, czy maj¹ wartoœæ we wszystkich trzech sferach megobytu.Od dzisiaj podejmujê z koniecznoœci powolne, lecz sta³e kroki wcelu reedukacji mojego ni¿szego Ja; bêdê mu czêsto t³umaczy³, jakies¹ w³aœciwe wierzenia, tak aby rozpuœciæ i zast¹piæ nimi tkwi¹ce wnim dogmatyczne przekonania, które tylko je zaœmiecaj¹ iprzeszkadzaj¹ – które musz¹ zostaæ odrzucone iwymienione. MÓDL SIÊ: Stojê przed tob¹, Ojcze-Matko, odrzuciwszywszystkie przekonania, które nie s¹ mi pomocne na poziomiemojego ni¿szego Ja i w fizycznym œwiecie, w którym ¿yjê, lubktóre nie przynosz¹ mi po¿ytku w sferze umys³u.Stojê otooczyszczony, z otwartym umys³em i sercem.Pozwól, abym wœwiecie wokó³ siebie odbija³ tylko twoje Œwiat³o i Prawdê.Amen. AFORYZM VI: Ludzie pragn¹cy pod¹¿aæ Œcie¿k¹ do Miejsca Œwiat³oœcipowstaj¹ i wyruszaj¹ ku swemu celowi, nawet jeœli stawiaj¹ tylkojeden chwiejny krok.Pozostali zatrzymuj¹ siê i k³Ã³c¹, któr¹najlepiej obraæ drogê; nie wiedz¹c nic o kroczeniu Œcie¿k¹,przytaczaj¹ wskazania innych.Rzadko wyruszaj¹ naprzód.Mo¿napolegaæ tylko na tych osobach, które przesz³y ca³¹ Œcie¿kê dokoñca; tylko one potrafi¹ udzieliæ w³aœciwych wskazówek, jakpo niej iœæ – ale te osoby nie wracaj¹, stoj¹ jedynie nadalekim wysokim Miejscu i wo³aj¹ do nas, byœmy pozostawili k³Ã³c¹cychsiê ich dogmatom i ruszyli naprzód
[ Pobierz całość w formacie PDF ]