[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nerwowa kakofonia wreszcie siê uspokoi³a, a kompozycja zakoñczy³a siê cichn¹cym szeptem instrumentów drewnianych i strunowych.Fascynuj¹ce dŸwiêki.Mo¿e pewnego dnia uda jej siê zrozumieæ je do koñca.Z cichym trelem sygnalizuj¹cym krañcowe zmêczenie, wygiê³a do ty³u szyjê, czego nie móg³by zrobiæ ¿aden Ziemianin, ograniczony sw¹ potê¿n¹ muskulatur¹ i mocnymi koœæmi.Jedyny ksiê¿yc Mahmaharu zaszed³ ju¿ za horyzont i konstelacje jej rodzimej planety b³yszcza³y jaskrawo na ciemnym niebie.Nie wiedzia³a, co przyniesie przysz³oœæ, ale wiedzia³a, ¿e zrobi³a co tylko mog³a.Ziemianie z Kadry i Leparowie bêd¹ wspó³dzia³aæ, by pilnowaæ swoich sekretów.W œwietle tego osi¹gniêcia, uratowanie w³asnego ¿ycia by³o tylko nieistotnym dodatkiem.Có¿ znaczy³ jeden Wais mniej, czy wiêcej?Jej badania wymaga³y dalszego skodyfikowania, skomentowania i sklasyfikowania.Ci¹gle jeszcze mnóstwo roboty.- Przynajmniej wszyscy byli grzeczni - pomyœla³a - nawet Ziemianka.Dobre maniery by³y niew¹tpliwie jednym z najwiêkszych ustêpstw dla galaktycznej cywilizacji.Wyprostowa³a siê i przeci¹gnê³a, stawiaj¹c i ponownie opuszczaj¹c swój czub, oraz pióra na szyi, po czym ruszy³a w dó³ kopca w kierunku uczelnianego œrodka transportu, który zawiezie j¹ do domu.Sz³a z pewnoœci¹ siebie, wyp³ywaj¹c¹ z wiedzy, ¿e jeœli nawet nie zostawi po sobie pokoju, to przynajmniej odrobinê zrozumienia.W koñcu po to s¹ uczeni.KONIEC tomu 3 (ostatniego)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]