[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Okazujesie, ze ponad 60% ankietowanych osob w dziewieciu krajach deklarujewyznawanie jakiejs religii oraz holdowanie wartosciomjudeo-chrzescijanskim (bez wzgledu na to, czy uwazaja sie za wierzace czynie), nie zawsze majac swiadomosc tego swiatopogladu.Z drugiej strony teliczby nie zgadzaja sie z deklaracjami dotyczacymi okreslonych wierzen ipraktyk religijnych, a te ostatnie takze zawieraja sprzecznosci.Okolo 20%osob uznajacych sie za pobozne nie nalezy do zadnego oficjalnego kosciola,ponad 1/3 zaniedbuje obrzedy, a 10% twierdzi, ze tak do konca nie wierzyw Boga.Jak wiec rozumie sie w Europie poboznosc? Przede wszystkim w swietlewynikow ankiety, byc poboznym znaczy odczuwac potrzebe Boga i to raczejBoga osobistego, a takze spedzac czas na medytacji, kontemplacji imodlitwie.Te postawy sa dosyc znamienne, zwlaszcza w porownaniu zumiarkowanie pozytywnym postrzeganiem instytucji koscielnych (50%%opinii pozytywnych).Podkreslic trzeba niejednoznaczanosc tego podzialu -z jednej strony w nieodwolalnie laicyzujacej sie Europie koscioly ciesza siesporym zaufaniem , lecz z drugiej - polowa ludzi odrzuca ich autorytet (zpowodu negatywnej oceny lub zadania zmiany obrzedu na bardziejodpowiadajacy ich potrzebom).Przyjrzyjmy sie roznym aspektom tychkontrastow i ich konsekwencjom.2.Spadek tradycyjnych praktyk we Francji.Sposorod 70% Francuzow deklarujacych sie jako katolicy jedynie 12%regularnie bierze udzialw coniedzielnej mszy, 6% co najmniej raz wmiesiacu, a pozostali nie uczestnicza w nabozenstwie wcale lub pojawiajasie na nim wyjatkowo.Szacunkowa ocena ilosci osob praktykujacychregularnie wynosila: w roku 1960 - 30%, w 1970 - 20%, co pozwalaprzyjac, ze od 25 lat mamy do czynienia ze znacznym i ciaglym jejspadkiem.Wydaje sie, ze prog zostal juz osiagniety.Ankiety dotyczace stanu i przemoan praktyk religijnych sa trudne dozinterpretowania z powodu niezgodnosci danych szacunkowychpochodzacych z parafii i diecezji (por.umieszczony w bibliografii Atlaspraktyk religijnych katolikow) oraz wynikow sondazy przeprowadzanychna zlecenie roznych instytucji1.Jesli idzie o przyjmowanie sakramentow, spadek ilosciowy jest podobny,tylko mniej uderzajacy.Od roku 1958 do 1978 (przez ponad 20 lat) iloscchrztow spadla (z 90% na 70%) i amniejsza sie nadal, a dzieci sa chrzczonew coraz pozniejszym wieku.Od 1970 r.wyraznie zmalala liczba slubowcywilnych i koscielnych, ale wskaznik pogrzebow z udzialem duchownychokazal sie tylko nieco nizszy.Sondaz SOFRES z 1986 r.pokazuje, ze wiekszosc Francuzow podaje sie zawierzacych z przekonanaia lub z tradycji (56%), z czego 30% jestszczegolnie pewne slusznosci swych pogladow, a 1/4 deklaruje niepewnosclub sceptycyzm.Kilka szczegolowych monografii podkresla ilosciowa i jakosciowa ewolucjewiary, jak np.w przypadku bretonskiego miasteczka Limerzel2.W tegotypu cywilizacji parafialnej katolicyzm tworzyl system postaw i przekonanreligijnych, moralnych, spolecznych i politycznych wpajanych oddziecinstwa przez rodzine, Kosciol i szkole.Dostarczal punktowodniesienia oraz wprowadzal obrzedy religijne i swieckie, ktoreporzadkowaly zycie codzienne, regulowaly wzajemne relacje miedzy ludzmii okreslaly stosunek do zycia, smierci, cierpienia, swieta i pracy.Wiernizyli wedle zasad religii pod czujnym okiem kleru.Do mniej wiecej 1960 r.praktykowanie utrzymywalo sie na wysokim poziomie, aby ok.1975 r.stopniowo spasc do 55% (73% wsrod kobiet i 40% wsrod mezczyzn), a wdrugiej polowie lat osiemdziesiatych do 35%, malejac szczegolnie wsrodowiskach mlodziezowych.Zanika odczuwanie liturgicznego charakteruroku, niegdys wyznaczanego obrzedami agrarnymi, swietami i procesjami.Trudno lepiej zilustrowac trwajacy od kilkudziesieciu lat proceszmniejszania sie roli religii w zyciu jednostki.Kler, chcac nie chcac,dostosowuje sie do sytuacji, w ktorej religia nie odgrywa juz roliprzewodniej, ale wciaz posiada duze znaczenie, szczegolnie wfunkcjonowaniu zbiorowosci.Rownolegle do tych przemian nastapil kryzys powolan kaplanskich
[ Pobierz całość w formacie PDF ]