[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jeden z nich niós bezwadne ciao Luke'a.Zwalinieprzytomnego chopca na piasek i przyczy si do swych towarzyszy,pracujcych ju przy otwartym migaczu.Na wszelkie strony wylatyway zapasy i czci zamienne pojazdu.Od czasu doczasu napastnicy przerywali pldrowanie, gdy kilku z nich kócio si lub bio ojak szczególnie atrakcyjn cz upu.Nagle podzia zawartoci pojazdu zosta wstrzymany.Jedcy, rozgldajc si nawszystkie strony, z przeraajc szybkoci wtopili si w pustynny krajobraz.Wwozem przemkn jaki zabkany, roztargniony powiew.Daleko na zachodzie cozawyo.Wznoszc si i opadajc narastajca fala dwikowa odbia si echem odska.Przez chwil ludzie piasku trwali nieruchomo.Potem, z gonymi warkniciami ijkami przeraenia,czym prdzej oddalili si od z daleka widocznego migacza.Budzce dreszcz lkuwycie rozlego si ponownie, tym razem bliej.Tuskenowie byli ju jednak wpoowie drogi do miejsca, gdzie czekay banthy.Te take pochylay si i wnapiciu szarpay pta.Dla Erdwa dwik nie oznacza niczego.Mimo to may robot próbowa jeszczegbiej wtoczy kadub do niby groty.ródo oguszajcego wycia zbliao si.Sdzc z reakcji ludzi piasku, gos ten wydawao z siebie co niewyobraalniestraszliwego.Straszliwego i morderczego, co moe nie ma do rozumu, byodróni jadalne organizmy od niejadalnych maszyn.Nawet lad kurzu nie pozosta, by zaznaczy miejsce, gdzie jeszcze kilka minuttemu Jedcy Tusken dokonywali rozbioru zawartoci migacza.Erdwa Dedwawyczy wszelkie funkcje prócz absolutnie niezbdnych, starajc si do minimumograniczy poziom emitowanego wiata i dwiku.ródo wiszczcego odgosubyo coraz bliej.Wreszcie zdajcy w stron pojazdu potwór wynurzy si zzapobliskiej wydmy.POPRZEDNISPIS TRESCIDALEJ
[ Pobierz całość w formacie PDF ]