[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Potem, b³ogos³awieni bo¿¹ opiek¹, mo¿emy wyjœæ z ³ask¹ naszego serca ku cierpieniom innych.Mi³oœæ kosmiczna.Przebudzenie siê do niej wiedzie do prze¿ycia nieba na ziemi.Trzy dolne czakry zwi¹zane z ziemi¹ (energia jin) i trzy górne zwi¹zane z niebem (energia jang) ³¹cz¹ siê w czakrze serca i nastêpuje spontaniczny przyp³yw uczucia mi³oœci.Jest to mi³oœæ nieobci¹¿ona przywi¹zaniem ani zaborczoœci¹, niestawiaj¹ca ¿adnych warunków.Kiedy mistycy mówi¹ o mi³oœci przenikaj¹cej na wskroœ ca³y œwiat, mówi¹ w³aœnie o tym poziomie otwarcia serca.Jeœli umiemy podtrzymywaæ w sobie œwiadomoœæ czakry serca, otacza nas morze mi³oœci.Przyci¹gamy do siebie ludzi i obdarzamy ich sw¹ duchowoœci¹.Daj¹c innym, mamy wra¿enie, jakby przez nas przep³ywa³a kosmiczna energia, i tak dok³adnie siê dzieje.Nasze Ÿród³o energii na tym poziomie jest niewyczerpalne.Nigdy siê nie wypala, nie czujemy siê wyczerpani przekazywaniem jej innym.Oczywiœcie, pod koniec dnia mo¿emy siê czuæ zmêczeni, ale nie przemêczeni.Jeœli odczuwamy spadek energii, oznacza to, ¿e dajemy j¹ z niew³aœciwego miejsca.Przy pierwszych objawach wyczerpania wiemy, ¿e zeszliœmy z poziomu czakry serca do poziomu odczuæ osobistych.Odczytawszy znaki w polu energetycznym, œwiadomie wracamy do Ÿród³a energii i po uzupe³nieniu jej braku jesteœmy znów gotowi do ofiarowania jej innym.Gdy osi¹gniemy harmoniê serca ze wszystkimi ¿ywymi istotami; doœwiadczamy b³ogiego uczucia.Wszelkie przes¹dy o niedostatku znikaj¹ wraz z obudzeniem siê w nas przekonania o dostatku, jakie przynosi mi³oœæ kosmiczna.Mo¿emy z wdziêcznoœci¹ i hojnoœci¹ traktowaæ dary ¿ycia.Na tym poziomie mi³oœci objawia siê prawda: “Szukajcie najpierw Królestwa Bo¿ego, a wszystko inne bêdzie wam dodane".Na poziomie mi³oœci kosmicznej nie mamy do czynienia z przywi¹zaniem.Przywi¹zanie ¿ywi siê lêkiem, a gdy przy budzimy w sobie mi³oœæ kosmiczn¹, przestajemy siê poddawaæ lêkowi.To nie znaczy, ¿e on znika.Lêk jest cz¹stk¹ ludzkiej œwiadomoœci i nigdy nas nie opuszcza.Mo¿na siê jednak nauczyæ z nim postêpowaæ.Polega to przede wszystkim na utrzymywaniu dystansu.Rozumiemy, ¿e zajmuje on jakieœ miejsce w nas, ale s¹ i inne miejsca.Lêk i wiara s¹ ze sob¹ zwi¹zane.Mo¿na doœwiadczaæ albo jednego, albo drogiego.Nauczmy siê nie zwracaæ uwagi na sprawy i sytuacje, które wywo³uj¹ lêk, lecz skupiaæ siê na tych, które wzmacniaj¹ nasz¹ wiarê.Uwaga jest tu bardzo wa¿nym czynnikiem.Na co zwracamy uwagê? Pielêgnujmy w sobie mi³oœæ do ¿ycia i wszelkiego stworzenia, a przekonamy siê, jak wzbogaci to wszystkie sfery naszego ¿ycia.Duchowy cel czwartej czakryObudzenie energii wy¿szych czakr poci¹ga za sob¹ wzrost odpowiedzialnoœci.Umacnia siê ona wraz z coraz pe³niejsz¹ œwiadomoœci¹ i nie stanowi obci¹¿enia.Osoby utrzymuj¹ce œwiadomoœæ na poziomie wy¿szych czakr nigdy nie pytaj¹ o cel swojego ¿ycia; znaj¹ go.Jest on zakodowany w doœwiadczaniu ¿ycia poprzez wy¿sze czakry i wyraŸnie odczuwany.Gdy czakra serca jest otwarta, mamy naturaln¹ potrzebê pomagania innym w zwróceniu siê ku doœwiadczeniu mi³oœci.Kierujemy uwagê ludzi na piêkno i mi³oœæ.Ludzie wokó³ nas s¹ przyjaŸnie nastawieni, gdy¿ ich nie os¹dzamy.Dziêki temu mog¹ w naszej obecnoœci byæ autentyczni, zgodni ze sw¹ natur¹.Stwarzamy im bezpieczne, wspieraj¹ce œrodowisko.Budzimy tak¿e w ludziach zdolnoœæ do wspó³czucia.Nasze serce jest otwarte dla wszystkich.Otwartoœæ ta pobudza innych do wznoszenia siê ponad os¹dzanie, a my mamy poczucie sensu i celowoœci, widz¹c, jak inni otwieraj¹ siê na wibracje mi³oœci i wspó³czucia.Jest to spe³nienie poprzez trwa³e doœwiadczanie ¿ycia z przebudzonej czakry czwartej.Nasza wiara budzi w innych wiarê w ¿ycie zgodnie z w³asnym sercem.Pobudzanie czwartej czakryJeœli przebywaj¹c wœród ludzi, odczuwamy zmêczenie, to otwórzmy serce.Korzyœæ jest ogromna.Gdy separujemy siê od innych, ponosimy podwójny uszczerbek.Po pierwsze, nie korzystamy z energii dawanej nam przez innych, a po drogie, separowanie siê poch³ania nasz¹ energiê.Skupmy siê wiêc na sercu, przestañmy siê broniæ i poczujmy, jak wstêpuje w nas si³a ¿yciowa.Za ka¿dym razem, gdy próbujemy rozwi¹zaæ jakiœ konflikt z inn¹ osob¹, powinniœmy siê koncentrowaæ na tej czakrze i najpierw popracowaæ nad sob¹: podziêkowaæ Bogu za to, co mamy, poczuæ wdziêcznoœæ.To zawsze pobudza serce.Gdy jesteœmy ju¿ uspokojeni i zaczynamy czuæ wewnêtrzne ciep³o, pomyœlmy o tej osobie.WyobraŸmy sobie, ¿e stoi przed nami druga dusza walcz¹ca z trudnoœciami egzystencji, i poczujmy wspó³czucie.Skupmy uwagê na kontakcie naszych serc.Nastawmy siê, ¿e nasze prawdziwe spotkanie z t¹ osob¹ bêdzie nawi¹zaniem takiego kontaktu.I spróbujmy to urzeczywistniæ.Ram Dass radzi, aby nigdy nie wyrzucaæ drugiej osoby ze swego serca.Taka winna byæ zasada wspó³¿ycia z ludŸmi.Mo¿na kogoœ przywo³aæ do porz¹dku, skrytykowaæ lub nawet okazaæ mu gniew, ale nie wolno go wyrzucaæ z serca.Pamiêtajmy, ¿eby móc tê zasadê realizowaæ, musimy przede wszystkim sami byæ w swoim sercu!
[ Pobierz całość w formacie PDF ]