[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gratulujemy i życzymy przyjemnych wrażeń!We wszystkich kierunkach przestrzeni poza szybami ciasnych jak trumnyprostopadłościanów spoczywały postacie ludzi pogrążonych we śnie.TylkoLucyna leżała z otwartymi oczami.Przez kilkanaście minut patrzyła w dal na miliony nagich ciałsymetrycznie rozlokowanych w szklanych korytarzach, których ścianyemitowały światło i zbiegały się w nieskończoności.Liczniki na tablicy pokrywała szyba.Rozbiła ją silnym uderzeniemłokcia.Najpierw wyrwała z gniazdka wszystkie przewody, a kiedyotwierając oczy znalazła wokół siebie świat w niezmienionej postaci -położyła dłoń na szklanym ostrzu w poszukiwaniu niezawodnego wyłącznika
[ Pobierz całość w formacie PDF ]