[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Na ŸdŸb³ach trawy zawsze obecne s¹ szcz¹tki minera³Ã³w, które powoduj¹ œcieranie siê zêbów.W³aœnie proces wykszta³cenia siê wzmocnionych zêbów, rosn¹cych zwierzêtom przez ca³e ¿ycie, pozwoli³ na wyci¹gniêcie takiego wniosku.Tego typu uzêbienia nale¿y oczekiwaæ u stworzeñ ¿ywi¹cych siê traw¹.Istniej¹ ponadto dowody, ¿e panowa³ wówczas such-szy klimat, co doprowadzi³o do zmiany lasów w po³acie trawiastego stepu, na którym ¿erowa³y stada zwierz¹t.Paleontologowie twierdz¹, ¿e wydarzy³o siê to na pocz¹tku mioce-nu, jakieœ dwadzieœcia piêæ milionów lat temu, jednak¿e za wstêpny cel podró¿y - na wypadek, gdyby rachuby naukowców okaza³y siê b³êdne - wybraliœmy okres odleg³y o dwadzieœcia milionów lat.- Jeœli wiêc wybieracie siê w odleg³¹ przesz³oœæ - zapyta³ prokurator generalny- dlaczego przybyliœcie do naszej epoki? S¹dzê, ¿e wasze tunele czasowe, dziêki którym znaleŸliœcie siê tutaj, mog³yby doprowadziæ was a¿ do tak odleg³ej epoki.46- To prawda, nie mieliœmy jednak czasu.Skok w czasie musieliœmy wykonaæ jak najszybciej.- A có¿ tu ma czas do rzeczy?- Nie mogliœmy przenieœæ siê do miocenu bez narzêdzi i przyrz¹dów, bez ziarna siewnego i zwierz¹t hodowlanych.Oczywiœcie, dysponowaliœmy tym w naszych czasach, ale zajê³oby nam wiele tygodni zebranie wszystkiego i przetransportowanie do wylotów tuneli.Poza tym istnia³ problem pojemnoœci.Ka¿de narzêdzie, pojemnik ziarna czy zwierzê hodowlane znacznie opóŸni³yby przejœcie ludzi.Gdybyœmy mieli czas, nie dzia³ali pod presj¹ obcych, uczynilibyœmy to w³aœnie w taki sposób.Ale nie by³o mowy o ¿adnym planowaniu.Potwory wyczuwa³y, ¿e coœ siê dzieje, i gdyby tylko odkry³y prawdê, z pewnoœci¹ zaatakowa³yby wejœcia do tuneli.Wiedzieliœmy, ¿e musimy przenieœæ siê jak najszybciej i ocaliæ jak najwiêcej ludzi.Dlatego przybyliœmy tu z pustymi rêkoma.- I spodziewacie siê, ¿e wyposa¿ymy was we wszystko, czego potrzebujecie?- Reilly - rzek³ cicho prezydent.- Zaczynasz byæ bezwzglêdny.Nie prosiliœmy siê o tak¹ sytuacjê ani nie spodziewaliœmy siê jej.Ale znaleŸliœmy siê w niej i musimy znaleŸæ rozs¹dne i godne wyjœcie.Ca³y nasz naród œpieszy z pomoc¹ i nadal pomaga innym, biedniejszym nacjom.Oczywiœcie, to sprawa polityki zagranicznej, lecz zarazem stary amerykañski zwyczaj wyci¹gania pomocnej d³oni.Ludzie, którzy wychodz¹ z tuneli znajduj¹cych siê na naszym obszarze, s¹, jak przypuszczam, rodowitymi Amerykanami, naszymi rodakami, naszymi potomkami.Nie s¹dzê, by w³aœciwym by³o odmówienie im pomocy, jakiej udzielamy innym narodom.- O ile - rzek³ z naciskiem prokurator generalny - ca³a ta historia jest prawdziwa.- Owszem, musimy to ostatecznie ustaliæ - przyzna³ prezydent.- Myœlê, panie Gale, ¿e nie spodziewacie siê, i¿ zaakceptujemy to, co pan nam powiedzia³, bez sprawdzenia wszystkiego.Jest jedna rzecz, panie Gale, która mnie niepo-47koi.Powiedzia³ pan, ¿e planujecie cofn¹æ siê w czasie do epoki, kiedy powsta³a trawa.Czy chcecie podró¿owaæ na œlepo? Co zrobicie, jeœli po przybyciu na miejsce oka¿e siê, i¿ paleontologowie mylili siê co do trawy, albo natraficie na coœ innego, co uniemo¿liwi wam osi¹œæ tam na sta³e?- Oczywiœcie, tutaj przybyliœmy na œlepo - odpar³ Gale.-Ale to zupe³nie co innego.Dysponowaliœmy wyczerpuj¹cymi dokumentami historycznymi.Wiedzieliœmy, co zastaniemy.Nie mo¿na jednak mieæ pewnoœci, jeœli wykonuje siê skok czasowy, siêgaj¹cy milionów lat.S¹dzê jednak, ¿e mamy doœæ dobrze opracowan¹ metodê uzyskania informacji.Nasi fizycy i inni naukowcy opracowali, przynajmniej teoretycznie, sposób ³¹cznoœci poprzez tunele czasowe.Mamy nadziejê, ¿e bêdziemy mogli wys³aæ grupê, która zbada sytuacjê i przeœle z powrotem raport.Nie wspomnia³em jeszcze, i¿ wed³ug ostatnich badañ mo¿emy podró¿owaæ w czasie tylko w jednym kierunku.Mo¿emy przenieœæ siê w przesz³oœæ, ale nie mo¿emy w przysz³oœæ.Zatem grupa, która cofnie siê w czasie i trafi na niekorzystne warunki, nie bêdzie mia³a innego wyjœcia, jak tam pozostaæ.Najbardziej niepokoi nas, ¿e byæ mo¿e zostaniemy zmuszeni do przenoszenia wylotów tuneli, do wysy³ania i porzucania kilku takich grup.Oczywiœcie mamy nadziejê, ¿e do tego nie dojdzie, ale w razie koniecznoœci nie pozostanie nam nic innego.Nasi ludzie, proszê panów, s¹ na to przygotowani.Zostawiliœmy grupy w waszej przysz³oœci do obrony wejœæ do tuneli i ludzie ci nie bêd¹ mieli szans przenieœæ siê wraz z reszt¹
[ Pobierz całość w formacie PDF ]