[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gdy Nikodem zobaczy³ Jezusa podnoszonego na krzy¿u, przypomnia³ sobie Jego s³owawypowiedziane w nocy na górze Oliwnej: „A jako Moj¿esz wê¿a na puszczy wywy¿szy³, tak musi byæwywy¿szony Syn Cz³owieczy.Aby ka¿dy kto weñ wierzy nie zgin¹³, ale mia³ ¿ywot wieczny" (Jan3,14.15).Podczas soboty, gdy Chrystus spoczywa³ w grobie, Nikodem rozmyœla³.Jaœniejsze œwiat³ooœwieci³o teraz jego umys³ i s³owa wypowiedziane niegdyœ przez Jezusa przesta³y byæ tajemnic¹.Zrozumia³, jak wiele straci³ z tego powodu, ¿e nie po³¹czy³ siê ze Zbawicielem za Jego ¿ycia.Terazrozpamiêtywa³ wypadki zasz³e na Golgocie.Modlitwa Chrystusa za swych morderców i odpowiedŸudzielona umieraj¹cemu z³oczyñcy przemówi³y do serca wykszta³conego cz³onka Sanhedrynu.Znówwidzia³ wyobraŸni¹ Zbawiciela w Jego mêce, anów s³ysza³ krzyk zwyciêstwa- „Wykona³o siê!"Przypomnia³ sobie trzêsienie ziemi, ciemnoœci niebios, rozdart¹ zas³onê, rozpadaj¹ce siê ska³y i wiarautwierdzi³a siê w nim na zawsze.Wypadki, które przekreœli³y nadzieje uczniów, przekona³y Józefa iNikodema o Boskoœci Jezusa.Ich obawy zosta³y przezwyciê¿one dziêki odwadze wynikaj¹cej zmocnej i niezachwianej wiary.Nigdy przedtem Jezus nie skupia³ na sobie tyle Uwagi co teraz, gdy spoczywa³ w grobie.Zgodnie zestosowan¹ dot¹d praktyk¹ ludzie przyprowadzili swych chorych i cierpi¹cych na dziedziniec œwi¹tyñ,!zapytuj¹c: Kto mo¿e nam powiedzieæ o Jezusie z Nazaretu? Niektórzy przyszli z daleka, aby odnaleŸætego, który uzdrawia³ chorych i wskrzesza³ umar³ych.Ze wszystkich stron dochodzi³y wo³ania: ChcemyChrystusa Uzdrowiciela! Przy okazji zgromadzenia podejrzani o tr¹d poddawani byli kap³añskimbadaniom.Wielu mia³o us³yszeæ, ¿e ich mê¿owie, ¿ony lub dzieci s¹ trêdowaci i w zwi¹zku z tymzostan¹ skazani na opuszczenie swych domów i przyjació³.Odt¹d mieli kr¹¿yæ po œwiecie i ostrzegaæwszystkich z daleka o swej chorobie ponurym krzykiem „Nieczysty, nieczysty!" Przyjazne rêce Jezusaz Nazaretu, które • nigdy nie odmówi³y dotkniêcia i uzdrowienia najbardziej odstraszaj¹cegotrêdowatego, dziœ le¿a³y bezw³adnie z³o¿one na Jego piersiach.Usta, które dawniej na skierowan¹ kuNiemu proœbê odpowiada³y s³owami pokrzepienia: „Chcê, b¹dŸ oczyszczony" (Mat.8,3), dziœ milcza³y.Wielu zwraca³o siê do starszych kap³anów o wspó³czucie i pomoc, lecz daremnie.Z pe³n¹determinacj¹ ludzie ei wyra¿ali ¿yczenie, aby ¿yj¹cy Chrystus iznalaz³ siê pomiêdzy nimi.Dopyty-615wali siê o Niego z natarczywoœci¹ i wytrwa³oœci¹, i nie chcieli os³cho-' dziæ.Usuniêto ich jednak zdziedziñców œwi¹tyni, a przy bramach stanêli ¿o³nierze, aby nie dopuszczaæ t³umu, który szed³wraz z chorymi i umieraj¹cymi domagaj¹c siê wejœcia.Chorzy, którzy przychodzili licz¹c na uzdrowienie ich przez - Chrystusa, za³amywali siê pod wp³ywemdoznanego zawodu.Ulice przepe³nione by³y ¿a³ob¹, bowiem umierali na nich ludzie z powodunieobecnoœci Jezusa, lecz¹cego ich swoim dotkniêciem.Daremnie zwracano siê do lekarzy, ale ci nieposiadali tej mocy co Ten, który spoczywa³ w grobie Józefa.¯a³obne krzyki chorych uœwiadomi³y tysi¹com umys³Ã³w, ¿e odesz³o z tego_ œwiata potê¿ne œwiat³o.Bez Chrystusa ziemia sta³a siê ciemnoœci¹ i mrokiem.Wielu spoœród tych, którzy niedawno wo³ali:„Ukrzy¿uj go! Ukrzy¿uj go!" — teraz zrozumia³o klêskê jaka spad³a na nich i gdyby Jezus ¿y³, równie¿gorliwie wo³aliby teraz, dajcie nam Jezusa!Gdy lud dowiedzia³ siê, ¿e kap³ani wydali Jezusa na œmieræ, zaczêto rozpytywaæ o jej szczegó³y.Okolicznoœci by³y w miarê mo¿liwoœci ukrywane, jednak pomimo, ¿e Jezus spoczywa³ w grobie, imiêJego powtarzane by³o przez tysi¹ce ust, a wieœci o nikczemnej komedii s¹du i nieludzkimpostêpowaniu kap³anów oraz przywódców rozesz³y siê wszêdzie.Ludzie o g³êbokich umys³achwzywali kap³anów.i przywódców do wyt³umaczenia proroctw Starego Testamentu dotycz¹cychMesjasza, lecz ci usi³uj¹c sfa³szowaæ odpowiedzi, czynili wra¿enie ob³¹kanych.Nie potrafiliwyt³umaczyæ proroctw mówi¹cych o cierpieniach i œmierci Chrystusa, ale wielu z pytaj¹cych g³êbokowie-•rzy³o, ¿e proroctwa Pisma zosta³y wype³niane.Zemsta, która kap³anom wydawa³a siê tak s³odka, sta³a siê dla nich Ÿród³em goryczy.Wiedzieli, ¿e spotka ich surowa krytyka ze strony- narodu; wiedzieli te¿, ¿e wszyscypodburzeni przez nich prze- t ciwiko Chrystusowi dziœ zostali przejêci odraz¹ do swegohaniebnego czynu.Kap³ani usi³owali przedstawiæ Jezusa jako oszusta, ale to nie przekona³oju¿ nikogo.Niektórzy z przekonywanych ludzi znajdowali siê przy grobie £azarza i widzieli, jakprzywrócone zosta³o ¿ycie umar³emu.Teraz kap³ani dr¿eli ze strachu, ¿e Chrystus wstanie zgrobu i uka¿e siê znów poœród nich.S³yszeli Jego s³owa, gdy mówi³, ¿e ma moc oddaæ Swe¿ycie i odzyskaæ je znów.Przypomnieli jak rzek³.- „Rozwalcie ten koœció³, a we trzech dniachwystawiê go" (Jan 2,19).Judasz powtórzy³ te s³owa wypowiedziane przez Jezusa do uczniówpodczas ostatniej podró¿y do Jeruzalem: „Oto wstêpujemy do Jeruzalem, a Syn Cz³owieczybêdzie wydany przedniejszym kap³anom i nauczonym w Piœmie i os¹dz¹ go na œmieræ iwydadz¹ go poganom na poœmiewisko i na ubiczowanie i na ukrzy¿owanie; ale trze-616ciego dnia zmartwychwstanie" (Mat.20,18.19).Gdy us³yszeli wówczas te s³owa, wyœmiewali je i kpili.Lecz dziœ wiedzieli, ¿e proroctw^ Chrystusa, jak dot¹d, spe³ni³y siê.Powiedzia³, ¿e zmartwychwstanietrzeciego dnia, a któ¿ mo¿e twierdziæ, ¿e równie¿ i to nie zostanie spe³nione? Pragnêli odpêdziæ odsiebie te myœli, lecz bezskutecznie.Podobnie jak ich ojciec — szatan — wiedzieli i dr¿eli.Teraz, gdy zaczyna³ mijaæ sza³, obraz Chrystusa narzuca³ siê ich 'pamiêci.Widzieli Go, jak sta³ jasny ipogodny, bez jednej skargi przed Swymi wrogami, znosz¹c bez szemrania szyderstwa i znêcania.Wszystkie okolicznoœci zwi¹zane z s¹dem i ukrzy¿owaniem odnowi³y siê w pamiêci, stwarzaj¹cprzekonanie, ¿e by³ Synem Bo¿ym.Czuli, ¿e w ka¿dej chwili mo¿e przed nimi stan¹æ, staj¹c siê zoskar¿onego oskar¿ycielem, z potêpionego potêpiaj¹cym, zabity, fetory mo¿e za¿¹daæ ukaraniaœmierci¹ swoich zabójców.Nie mogli spocz¹æ podczas soboty.Choæ nie chcieli przest¹piæ pogañskiego progu z obawy przedskalaniem, teraz zebrali siê u Pi³ata na naradê w sprawie cia³a Chrystusa.Œmieræ i mogi³a powinnymocno trzymaæ Tego, którego ukrzy¿owali.„Zebrali siê u Pi³ata przednie jsi arcykap³ani i faryzeusze,mówi¹c: „Panie, przypomnieliœmy sobie, ¿e ten zwodziciel jeszcze za ¿ycia powiedzia³: Po trzechdniach zmartwychwstanê.Rozka¿ wiêc zabezpieczyæ grób a¿ do trzeciego dnia, ¿eby czasemuczniowie jego nie przyszli, nie ukradli go i nie powiedzieli ludowi: Powsta³ z martwych.I bêdzieostatnie oszustwo gorsze ni¿ pierwsze
[ Pobierz całość w formacie PDF ]