[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Dobra - rzekł Rydell - rozumiem.Chyba znam kogoś, kto wam zapłaci.- Samnie wiedział, czy to bzdura czy nie.- Jednak musicie mnie wysłuchać.Chcę wam coś powiedzieć.- Nie - odparła góra i Rydell przypomniał sobie, kogo miała przypominać: tego faceta,którego czasem pokazywali w programach historycznych; wymyślił hełm wirtualny czy cośtam.- A jeśli Lowell myśli, że jest jedynym alfonsem na świecie, to niech się dobrze zastanowi.Zaczęli blaknąć, rozsypywać się w kalejdoskop fraktali i Rydell wiedział, że zaraz straci z nimi kontakt.- Czekajcie - powiedział.- Czy ktoś z was mieszka w San Francisco?Dinozaur pojawił się ponownie.- A gdyby?- Podoba wam się to miasto?- Dlaczego pytasz?- Ponieważ wszystko tam się zmieni.Zrobią z nim to samo, co robią teraz w Tokio.- Tokio? - Pytanie popłynęło z telewizorów, tworzących obraz wielkiej kuli, podobnydo hologramu w "Dysydentach".- Kto ci to powiedział?Teraz wróciła także góra.- W Tokio nie ma teraz dla nas wiele miejsca.- Mów - powiedział dinozaur.I Rydell zrobił to.Znów miała kapelusz na głowie, kiedy zdjął hełm, ale okularytrzymała w ręce.Patrzyła na niego.- Nie wiem, czy cokolwiek zrozumiałam - powiedziała.Słyszała tylko to, coon mówił, pod koniec.- Jednak myślę, że jesteś kompletnie popieprzony.- Pewnie jestem.- Sprawdził czas i koszt rozmowy.Pochłonęła prawie wszystkiepieniądze, jakie mu zostały.- Nie mam pojęcia, dlaczego musieli przeprowadzaćto cholerne połączenie przez Paryż.Ona tylko włożyła z powrotem okulary i powoli potrząsnęła głową.36Notebook [2]Miasto w blasku słońca, widziane z dachu tego pudełeczka naszczycie wieży.Otwarty właz.Odgłosy sortowania i układania różnychprzedmiotów.Skinner powoli napełnia kartonowe pudełkorzeczami, które zaniosę na dół do sprzedawców oferujących swójtowar na kocach, na zatłuszczonych prostokątach starego brezentu.Osaka daleko.Wiatr przynosi dźwięk uderzeń młotkiem, piosenkę.Skinner zapytał tego ranka, czy widziałem szczupaka w Steiner Aquarium.- Nie.- On się nie rusza, Scooter.Fontaine na pewno nie powiedział nic więcej? Tylko to, żeznalazł jej rower? To niedobrze.Nie zostawiłaby go na tak długo.Cholernie dużo za niego zapłaciła.A w środku jest zrobiony z papieru.Japoński papier konstrukcyjny, jak on się nazywa? Jesteś beznadziejny,Scooter.Przecież to twój język.Zapominacie go szybciejniż my.Papierowa rura, którą owijają aramidem czy czymś takim.Nie, ona nie zostawiłaby go.Kiedy przyniosła go do domu, przeztrzy godziny nanosiła na niego imitację rdzy, dasz wiarę? Imitacjęrdzy, Scooter.I owijała go starymi szmatami, przewody, wszystko.Żeby nie wyglądał na nowy.No cóż, to lepsze niż dobry zamek,naprawdę.Wiesz, jak otworzyć kłódkę Kryptonite, Scooter? Kluczykiemvolvo.Kluczyk volvo idealnie do niego pasuje, jakby po to byłzrobiony.Pchnij raz czy dwa, bęc.Jednak już ich nie używają, tychkłódek.Mimo to niektórzy noszą te kluczyki.Popatrz na tych z podgolonymigłowami, a sam zobaczysz.Po prostu znalazłem jąpewnego dnia.Chcieli odwieźć ją na koniec mostu i oddać miastu.Mówili, że i tak umrze, zanim ją tam dowiozą.Powiedziałem im,żeby spieprzali.Przyniosłem ją tutaj.Wciąż mam trochę krzepy.Dlaczego? Cholera.Dlatego.Widzisz, jak ktoś umiera i idziesz sobiedalej, jakby to było w telewizji?37Century CityChevette nie wiedziała, co myśleć o Los Angeles.Uznała jednak,że te palmy są niesamowite.Po drodze Sublett zatrzymał swójelektryczny samochód za wielką przyczepą z napisem INSTALATORSTWO ZIELENI,NANOTRONOWA ROŚLINNOŚĆ, z której sterczały czubki tych sztucznych palm, owinięte w plastik.Widziała kiedyś w telewizji, ze Skinnerem, jak sadzą te drzewana miejscu tych zabitych przez jakiś meksykański wirus.Były takiesame jak ten tunel pod zatoką albo to, co według Rydella i SublettaKorporacja Sunflower zamierzała zrobić w San Francisco; te rzeczyjakby wyrastały, były uruchamiane mnóstwem takich maleńkichmaszyn.Podczas jednego z programów, które oglądała ze Skinnerem,mówiono, że te nowe drzewa zaprojektowano na wzór prawdziwych, abymogły się w nich gnieździć wszystkie ptaki, szczury i innestworzenia - tak jak w tych, które uschły.Skinner opowiadał, żekiedyś wjechał dżipem na prawdziwą palmę w LA i spadło z niejchyba z dziesięć szczurów, które wylądowały na masce, a po chwilispłoszyły się i uciekły.Na pewno było tu inaczej niż w San Francisco.Widziała to miastojakby na dwa sposoby.Z jednej strony mnóstwo budowli, porozrzucanychbez ładu i składu, a z drugiej naprawdę wielką przestrzeń,z górami na horyzoncie, pełne rozświetlającej wszystko energii.Może dlatego, że przyjechali tu w nocy.Sublett miał to małe euroauto nazywane montxo.Poznała jedobrze, ponieważ przez całą drogę z Paradise musiała patrzeć na logona desce rozdzielczej.Sublet twierdził, że to rymuje się ze słowemponcho.Wóz wyprodukowano w Barcelonie; podłączało się go dogniazdka i zostawiało, aż się naładował.Na autostradzie nie wyciągałwięcej niż czterdzieści, ale Sublett nie chciał jeździć niczym innymze względu na swoje uczulenie.Powiedziała mu, że ma szczęście, żerobią elektryczne samochody, ale on i tak stale obawiał się pólelektromagnetycznych, raka i innych rzeczy.Zostawili jego matkęz panią Baker, oglądające Kosmicznego łowcę w telewizji.Obie byłytym bardzo przejęte, ponieważ twierdziły, że to pierwszy film MollyRingwald.Podniecały się właśnie takimi rzeczami, a Chevette nigdynie rozumiała, o czym one mówią.Spojrzała na kajdanki.Posmarowała obręcz czarnym klejemepoksydowym oraz różowymi i niebieskimi paciorkami, które dostałaod matki Subletta; wprawdzie wyglądało to paskudnie, ale przynajmniejnie przypominało kajdanek.Rydell spędzał coraz więcejczasu, telefonując i dwukrotnie musieli przystanąć, żeby kupić nowebaterie, za które zapłacił Sublett.Zaczęło ją martwić to, że niezwracał na nią uwagi.Znów spali razem w jednym łóżku, kiedywzięli pokój w motelu, ale nic się nie stało, chociaż Sublett nocowałw montxo, na rozłożonych siedzeniach.Rydell wciąż starał sięnawiązać kontakt z tymi ludźmi z Republiki Żądzy, których znałLowell, wykorzystując sieciowy telefon i próbował zostawić wiadomościpoczcie głosowej.Jakiegoś pana Ma, czy jakoś tak.Jednakchyba nikt ich nie odbierał, więc znów wydzwaniał do ludzi z Republikii długo opowiadał całą tę historię, wszystko, co im sięprzydarzyło, a oni zarejestrowali to i mieli umieścić w poczcie pana Ma.Rydell powiedział, że zamieszczą to jako główną i jedyną wiadomość.Stwierdził, że w ten sposób na pewno zwróci na nią uwagę.Kiedy dotarli do LA i wzięli pokój w motelu, Chevette była lekkopodniecona, ponieważ zawsze chciała to przeżyć.Jej matka zwykledobrze się bawiła, kiedy nocowała w motelach
[ Pobierz całość w formacie PDF ]